Ręczna notatka nie pozostawia złudzeń. Ukraiński oficer oskarża Iran
Rosja z użyciem dronów przeprowadza kolejne ataki na ukraińskie miasta. W ostatnich dniach celem wojska podległego Władimirowi Putinowi stał się m.in. budynek mieszkalny w Kijowie. W wyniku nalotu zginęła m.in. kobieta w ciąży i jej partner. – Jesteśmy już przyzwyczajeni do wybuchów, więc nie panikujemy, nie histeryzujemy, jak to bywało na początku wojny. Ale kiedy dzisiaj obudziły nas eksplozje, do których doszło ok. 500 metrów od naszego domu, to było straszne. Po trzecim wybuchu postanowiliśmy pójść do schronu. Taka sama sytuacja była tydzień temu – wspominała w rozmowie z „Wprost” 22-letnia Viktoriia, która mieszka w Kijowie.
Iran sprzedaje Rosji drony? Ukraiński oficer pokazuje dowody
Jak podaje CNN, Kreml przekonuje, że w tzw. operacji specjalnej (tak wojnę w Ukrainie określa rosyjska propaganda – red.) używany jest tylko rosyjski sprzęt, z rosyjskimi numerami. W tym tygodniu korespondentka CNN International miała okazję przyjrzeć się z bliska dronowi zestrzelonemu przez Ukraińców. Clarissa Ward rozmawiała z Oleksijem – ukraińskim oficerem wojskowego wywiadu.
Mężczyzna zaprosił dziennikarkę do miejsca, którego lokalizacja ze względów bezpieczeństwa nie została ujawniona. Tam pokazał jej Mohajera-6, czyli drona produkcji irańskiej używanego głównie do rozpoznania i bombardowania. Oleksij nie ma wątpliwości, skąd pochodzi ten sprzęt. – Oglądaliśmy wystawy samolotów w innych krajach – stwierdził i dodał, że już kilka lat temu irańskie firmy prezentowały ten model dronów. Oleksij pokazał dziennikarce również wykonany odręcznie napis w języku perskim, co według niego jest kolejnym dowodem na to, że dron pochodzi z Iranu.
We wtorek 18 października agencja Reutera podała, że Iran planuje dostarczyć Rosji więcej dronów i pocisków. Irańscy dyplomaci zapewniają, że ich kraj nie opowiada się po żadnej ze stron konfliktu, a to, gdzie używana jest broń „nie jest kwestią sprzedawcy”. Jednocześnie Unia Europejska debatuje nad wprowadzeniem kolejnego pakietu sankcji, który miałby być wymierzony m.in. w Iran.