Tragiczny finał ślubu. Pan młody został zastrzelony po wyjściu z kościoła
Dla Antonio Rosalesa Contrerasa miał to być najpiękniejszy dzień w jego życiu. Po wielu latach związku w końcu miał poślubić swoją ukochaną. Ceremonię ślubną zaplanowano w jednym z kościołów w mieście Caborca położonym w północno-wschodnim meksykańskim stanie Sonora. Kilkanaście minut po tym, jak młoda para powiedziała sobie sakramentalne tak, doszło do tragedii. Pan młody został zastrzelony na schodach przed kościołem. Świadkami morderstwa byli goście weselni, w tym niemal wszyscy członkowie najbliższej rodziny 32-latka.
Dramatyczne sceny pod kościołem
Na miejsce zostało wezwane pogotowie oraz policja. Antonio Rosales Contreras został przetransportowany do pobliskiego szpitala. Mimo wysiłków lekarzy jego życia nie udało się uratować - mężczyzna zmarł w karetce, jeszcze zanim ta dojechała do kliniki. W wyniku strzelaniny ranna została także 23-letnia siostra pana młodego. Michele Adriana odniosła jednak znacznie mniej poważne obrażenia niż brat - jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Doszło do tragicznej pomyłki?
Prokuratura z Sonory przekazała w oficjalnym komunikacie, że morderstwo 32-latka było zaplanowane. Z ustaleń śledczych wynika jednak, że mogło dojść do tragicznej pomyłki - to nie Antonio Rosales Contreras miał być celem zabójcy. Sprawca napaści miał pomylić kościoły - jego celem miał być inny mężczyzna, który w tym czasie także brał ślub.
Tożsamości napastnika na razie nie udało się ustalić - nadal pozostaje na wolności. Śledczy nie wykluczają, że za morderstwem stoi jeden z członków kartelu Caborca, który od wielu lat działa w regionie. Na jego czele stoi Rafael Caro Quintero znany jako „El Narco de Narcos”.