Zbigniew Ziobro: Właśnie Komisja Europejska ukradła nam 30 mln euro
Korespondentka radia RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon ustaliła, że w czwartek Komisja Europejska potrąciła Polsce kolejne 30 milionów euro w ramach siódmej transzy kar z funduszy unijnych za niewykonanie orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w sprawie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Stało się to dokładnie w pierwszą rocznicę nałożenia na Polskę kary w wysokości miliona euro dziennie za niezawieszenie stosowania przepisów odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN.
KE potrąciła Polsce kolejne miliony. Ziobro reaguje
Na potrącenie Polsce kolejnych funduszy ostro zareagował minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. „Właśnie Komisja Europejska ukradła nam 30 mln euro. Pod niemiecką presją, za namową niemieckiej partii w Polsce. Ordnung muß sein” – skomentował na Twitterze.
Według wyliczeń RMF FM Komisja Europejska potrąciła już Polsce 267 mln euro, czyli miliard dwieście sześćdziesiąt milionów złotych. Poprzednie potrącenie funduszy miało miejsce w sierpniu. Polska straciła wówczas 30 mln euro.
Spór o Izbę Dyscyplinarną
Polski rząd twierdzi, że dostosował się do orzeczenia TSUE. 15 lipca tego roku weszła w życie ustawa likwidująca Izbę Dyscyplinarną. W jej miejsce w Sądzie Najwyższym powstała Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Bruksela uważa jednak, że poza likwidacją Izby Dyscyplinarnej orzeczenie TSUE wymaga między innymi zawieszenia skutków orzeczeń Izby w sprawach o uchylenie immunitetu sędziowskiego. Kary mają być naliczane aż do całkowitego dostosowania się polskich władz, albo do wydania ostatecznego wyroku przez TSUE lub jego zmiany.
Traci budżet państwa
RMF wyjaśnia, że na odbieraniu funduszy nie tracą bezpośredni beneficjenci, czyli np. samorządy. Potrącenie dotyczy refundacji, o jaką zwraca się do Komisji Europejskiej budżet państwa za już rozliczone z regionami faktury. Tym samym, straty ponosi budżet państwa, czyli wszyscy podatnicy.