Putin boi się starcia z NATO? Może wykorzystać coś zupełnie innego niż broń jądrowa
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) opublikował najnowszą analizę, w której ocenia obecną sytuację w Ukrainie i przewiduje kolejne kroki Władimira Putina. „Ukraina i Zachód powinny działać w oparciu o założenie, że Ukraina będzie przez wiele miesięcy odzyskiwać kontrolę nad strategicznie ważnym terenem, do czego potrzebuje trwającego nadal, szeroko zakrojonego wsparcia z Zachodu” – podkreśla ISW.
Zdaniem ekspertów Putin chce nie tylko utrzymać okupowane tereny, ale również zyskać nowe i doprowadzić do załamania zachodniego wsparcia dla Ukrainy, co jego zdaniem ma wydarzyć się już zimą. „Putin prawdopodobnie nie porzucił nadziei na osiągnięcie swoich maksymalistycznych celów na Ukrainie konwencjonalnymi metodami, które stosuje równolegle ze staraniami o złamanie woli walki Ukraińców i woli Zachodu do wspierania Kijowa” – czytamy w analizie.
„Teoria zwycięstwa” Władimira Putina
Instytut ocenia, że prawdopodobieństwo użycia przez Rosję taktycznej broni jądrowej jest małe. Zdaniem ekspertów, Putin będzie chciał uniknąć bezpośredniego starcia z NATO, a groźby użycia broni jądrowej mają tylko zniechęcić Zachód do pomocy Ukrainie. „Teoria Putina na temat zwycięstwa opiera się na wykorzystaniu ostrej zimy do złamania woli Europy” – zaznacza ISW. Zauważa też, że Rosja nie wstrzymuje działań bojowych i nie próbuje odtworzyć jednostek, tylko nadal wysyła źle przygotowanych i źle uzbrojonych żołnierzy na front.
ISW zauważa również, że w Rosji zakończyła się częściowa mobilizacja, więc teraz rosyjska armia najprawdopodobniej skupi się na szkoleniu rezerwistów, którzy będą trafiać na front.