Zapora na granicy z Kaliningradem. Wiceszef MON o terminie realizacji
W środę 2 listopada rozpoczęła się budowa zapory przy granicy Polski z obwodem kaliningradzkim. Ma być ona podobna do tej przy granicy z Białorusią. Równolegle będą prowadzone działania związane z założeniem perymetrii, czyli urządzeń, które pozwolą na elektroniczny dozór granicy z Kaliningradem. – Mam nadzieję, że tym razem opozycja nie będzie urządzała wycieczek na granicę z pizzą, nie będzie wywierała presji na polskich żołnierzy i strażników granicznych, nie będzie nękała żołnierzy – mówił o szczegółach minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
W „Trójkowym komentarzu dnia” wiceszef MON był pytany o to, kiedy zapora na północnej granicy Polski będzie gotowa. Wojciech Skurkiewicz powiedział, że prace powinny się skończyć w ciągu miesiąca. Dodał, że "działania wojsk inżynieryjnych są bardzo intensywne". Dopytywany o termin realizacji powiedział, że zapora powinna być ukończona na przełomie listopada i grudnia. -Zależy nam przede wszystkim na tempie budowy zapory (…), bo informacje wywiadowcze, które do nas docierają, są bardzo niepokojące – dodał.
Zapora na granicy z polsko-rosyjskiej. Szef MON o szczegółach
Decyzja Ministerstwa Obrony Narodowej w sprawie budowy nowej zapory ma związek z informacjami o uruchomieniu lotów z Afryki Północnej oraz z Bliskiego Wschodu do Kaliningradu. Federalna Agencja Transportu Lotniczego Rosji poinformowała, że od 1 października udostępnia wszystkim krajom niebo nad Kaliningradem.
Szef MON informował, że zapora na granicy polsko-rosyjskiej będzie się składała z trzech szeregów drutu ostrzowego, który wykorzystywany jest przez wojsko na całym świecie. Płot ma mieć wysokość 2,5 m i szerokość 3 m. Od polskiej strony ma zostać postawione specjalne ogrodzenie, które ochroni zwierzęta.