Nastolatek uderzył w Donalda Tuska. Wcześniej interesowała się nim ABW

Dodano:
Donald Tusk Źródło: PAP / Albert Zawada
– Ja na pana patrzeć nie mogę – powiedział młody mężczyzna, zwracając się do Donalda Tuska. Teraz Onet prześwietlił przeszłość osoby, której pytanie odbiło się szerokim echem w mediach.

W środę 9 listopada Donald Tusk spotkał się z mieszkańcami Płocka. Wydarzenie było podzielone na dwie części – przemówienie lidera Platformy Obywatelskiej i pytania od wyborców. W pewnym momencie głos zabrał młody mężczyzna. – Jak to jest mówić o obronie demokracji, gdy za pana czasów strzelano do górników, atakowano na marszach niepodległości ludzi, zwykłych ludzi? – pytał lidera PO. – Jak można pokazywać taką hipokryzję, jaką pan pokazuje? Ja na pana patrzeć nie mogę – stwierdził, po czym na sali rozległy się głośne gwizdy.

– Każdy pogląd ma jakieś swoje uzasadnienie, nawet jeśli nie ma wiele wspólnego z rzeczywistością. Uważam, że problem z debatą w Polsce też wynika z tego, że przyzwyczaił, na pewno pana, jak widzę, do tego, że kłamstwo jest czymś bezkarnym, że można kłamać od rana do wieczora – odpowiedział lider .

Nastolatek starł się z Tuskiem. Wiadomo, kim jest

Z ustaleń Onetu wynika, że pytanie zadał Wiktor Adamczyk. „Działacz młodzieżówki partii KORWiN, jeszcze w marcu br. jej szef w Płocku oraz jeden z młodzieżowych radnych miasta. Nastolatek w atmosferze skandalu został z niej wykluczony w wyniku komentarza, który napisał na  w związku z wizytą prezydenta USA Joego Bidena w Polsce. Doszło do niej 24-26 marca 2022 roku” – podaje wspomniane źródło.

„Szykujemy AWP (karabin snajperski — red.) na tą istotę" — taki komentarz zostawił Wiktor Adamczyk pod wpisem portalu informacyjnego rzeszow-news.pl. Sprawą zainteresowała się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Centralne Biuro Śledcze Policji. Działacz Młodych dla Wolności, młodzieżówki partii , odniósł się wówczas do sprawy. Przeprosił za „głupi, nieprzemyślany komentarz”. Zaznaczył także, że w internecie jest „od groma niestety podobnych komentarzy”, a on jako jeden z niewielu „został doprowadzony do porządku przez ABW”. Jak ustalił Onet, na początku kwietnia Młodzieżowa Rada Miasta Płocka jednogłośnie wykluczyła Wiktora Adamczyka ze swojego grona.

Źródło: Onet.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...