Wiceminister odpowiedział wiceministrowi. „Dlaczego Ziobro naraża Polskę?”

Dodano:
Zbigniew Ziobro i Jacek Ozdoba Źródło: PAP / Rafał Guz
Jacek Ozdoba, jako reprezentant Solidarnej Polski w resorcie klimatu, głośno mówi o inicjatywie swojej partii, która chce znieść system ETS. Jak się okazuje, krytyków tego pomysłu nie trzeba szukać daleko. Ozdobie odpowiedział bowiem Ireneusz Zyska, również wiceminister środowiska. „Czy Solidarna Polska chce wyprowadzić Polskę z UE?” – zapytał.

Solidarna Polska poinformowała w środę, że przygotowała projekt ustawy, która czasowo zawiesza funkcjonowanie systemu ETS w Polsce. Zdaniem Zbigniewa Ziobry to „odciąży budżety polskich rodzin w pierwszej kolejności”. Minister sprawiedliwości przekonywał w Sejmie, że polska gospodarka „co roku traci z tego tytułu około 40 mld zł”. I uprawnienia do emisji CO2 kosztują „znacznie więcej” niż program 500 plus.

Twarzą tego projektu jest również Jacek Ozdoba, wiceminister klimatu z ramienia Solidarnej Polski, który po konferencji zamieścił na Twitterze krótkie nagranie. „Jedna godzina pracy Bełchatowa to 1 mln 200 tys. zł kosztów za ETS.Każda rodzina płaci ponad 1200 zł za podatek w rachunkach. Z Polski wypływa ok. 20 mld zł, tyle zarabiają banki” – przekonywał. „Solidarna Polska proponuje zawieszenie europejskiego haraczu!” – stwierdził.

Jak się okazuje, krytyków tego pomysłu nie trzeba szukać daleko. Ozdobie odpowiedział bowiem drugi wiceminister klimatu i środowiska, Ireneusz Zyska, który obecnie jest politykiem PiS. „Czy Solidarna Polska chce wyprowadzić Polskę z UE?” – zapytał. „Jednostronne odejście od polityki klimatycznej UE nie jest możliwe! Dlaczego Zbigniew Ziobro naraża Polskę na kolejny poważny konflikt z Unią Europejską? Zmiany systemu ETS można dokonać wyłącznie na poziomie wszystkich państw członkowskich” – podkreślił. Nie doczekał się jednak odpowiedzi od Jacka Ozdoby.

Ozdoba przekonywał, że jest proste rozwiązanie

Podczas konferencji w Sejmie Ozdoba przekonywał, że w bardzo „prosty” sposób da się zawiesić funkcjonowanie europejskiego systemu ustawą polskiego parlamentu. – Są podstawy wynikające z Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej – wskazał. – Polska znalazła się w sytuacji stanu przedzawałowego jeśli chodzi o kwestie związane z energetyką (...). Prawo europejskie pozawala na niestosowanie wszystkich przepisów w sytuacji kiedy mamy do czynienia co najmniej z bezpieczeństwem. Mam nadzieję, że inne kraje pójdą w ślad za Polską – dodał wiceminister klimatu.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...