Rosja chce doprowadzić do zmiany władzy w Kijowie? Rzecznik Kremla zabrał głos
– Rosja dąży do osiągnięcia swoich celów w specjalnej operacji wojskowej, a cele te można osiągnąć na różne sposoby – powiedział Dmitrij Pieskow, cytowany przez rosyjską, państwową agencję Ria Nowosti. W ten sposób przedstawiciel Kremla odpowiedział na pytanie o to, czy Rosja dąży do zmiany władzy na Ukrainie. Dopytywany o to, czy zmiana władzy w Kijowie była jednym z celów „operacji specjalnej”, jak Rosjanie nazywają inwazję na Ukrainie, Pieskow odpowiedział, że „nie” i dodał, że „prezydent już o tym mówił”.
Wojna w Ukrainie. Rosjanie chcieli zlikwidować Zełenskiego
Po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę 24 lutego tego roku, eksperci wskazywali, że Rosja może dążyć do obalenia obecnych władz w Ukrainie i zainstalowania tam marionetkowego rządu i prezydenta. Pojawiały się wówczas doniesienia, że mógłby nim zostać były prezydent kraju Wiktor Janukowycz, który po odsunięciu od władzy w 2014 r. uciekł z kraju. Obawiano się też, że Rosjanie wezmą na celownik prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow powiedział w rozmowie z BBC, że plan Rosji „był dość prosty i zuchwały”.
– Przede wszystkim likwidacja prezydenta naszego kraju. Dla nich to była sprawa numer jeden i podjęli kilka prób. Mogę nawet powiedzieć, że 22 lutego około godz. 19.20 dostaliśmy informację, że może to nastąpić w najbliższym czasie – tłumaczył polityk dodając, że w kolejnych dniach doszło do czterech kolejnych prób zamordowania Zełenskiego. Ostatnia miała miejsce 7 marca, o czym strona ukraińska została powiadomiona przez wywiady zaprzyjaźnionych państw.
Sprzeczne komunikaty Ławrowa
Sky News zwraca uwagę, że Rosja rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział na początku inwazji, że zmiana reżimu na Ukrainie nie była celem – ale później złożył z tymi słowami sprzeczne oświadczenie. Z kolei w lipcu powiedział, że Kreml „zdecydowanie pomoże narodowi ukraińskiemu uwolnić się od reżimu, który jest absolutnie antynarodowy i antyhistoryczny”.