W stronę króla Karola znów poleciały jajka. Szybka reakcja ochrony
Do zdarzenia doszło podczas wizyty króla Karola i królowej małżonki, Kamili w Luton. Osoba z tłumu zaczęła rzucać jajkami w króla. Policja z Bedfordshire poinformowała, że w związku z incydentem przesłuchuje dwudziestokilkuletniego mężczyznę, który przebywa obecnie w areszcie.
Król Wielkiej Brytanii był niewzruszony incydentem. Szybko wrócił do wymiany uścisków dłoni z Brytyjczykami, po tym, jak ochrona zaprowadziła go w inne miejsce. W Luton odwiedził m.in. świątynię sikhów, gdzie witając się z ludźmi, wykonał gest namaste. Król Karol ukłonił się przed świętą księgą sikhów, Guru Granth Sahibem, i usiadł ze skrzyżowanymi nogami na podłodze. Później został zaproszony do odsłonięcia tablicy upamiętniającej oficjalne otwarcie ich nowo wybudowanej świątyni, Gurudawry.
Król Karol obrzucony jajkami. Kolejne takie zdarzenie
Do incydentu w Luton doszło cztery tygodnie po aresztowaniu 23-letniego Patricka Thelwella za rzucenie jajkami w króla i królową małżonkę, Kamilę, podczas ich wizyty w Yorku. „Wielką Brytanię zbudowano na krwi niewolników” – krzyczał znajdujący się w tłumie mężczyzna.
Choć żadne jajko nie trafiło króla (większość spadło tuż obok), Karol III nie ukrywał zaskoczenia zaistniałą sytuacją. W obronie następcy Elżbiety II stanęli mieszkańcy Yorku, którzy zgodnie skandowali „Boże, chroń króla”.
Media ujawniły później, że w 2019 roku Patrick Thelwell bez powodzenia kandydował na radnego z ramienia Partii Zielonych i jest aktywistą klimatycznym z grupy Exctinction Rebellion. Później Thelwell informował, że zabroniono mu zbliżania się do monarchy na odległość mniejszą niż 500 metrów.