Morawiecki: Polska armia potężna jak nigdy
Do krótkiej informacji na Facebooku premier dołączył obszerną infografikę prezentującą realizację polskich wydatków na obronność. W przyszłym roku budżet na ten cel ma przekroczyć 97 mld zł. To 3 proc. polskiego PKB.
Jednym z filarów jest m.in. program obrony powietrznej „Wisła”. Za ochronę polskiego nieba ma być odpowiedzialnych osiem baterii systemu Patriot. Dwie z nich zostały już do nas dostarczone. Obecnie trwają testy operacyjne i wdrożenia. Baterie mają być w użyciu już od przyszłego roku. Kolejnych sześć jest w trakcie realizacji.
Ważny punkt stanowi też dostawa 32 samolotów F-35. W 2024 roku mają się rozpocząć szkolenia polskich pilotów w USA, którzy będą uczyć się obsługiwać wielozadaniowe myśliwce piątej generacji. Rok potem zaczną się pierwsze dostawy samolotów do Polski.
W powietrzu będą działać również drony. W latach 2022-2024 nad Wisłą mają pojawić się cztery zestawy bezzałogowych systemów powietrznych klasy MALE Bayraktar TB2. Każdy zestaw obejmuje sześć maszyn.
Nie można również zapominać o czołgach. Już w 2024 mają ruszyć dostawy 116 sztuk czołgów Abrams M1A1. Rok potem zaczną do nas spływać pierwsze z 250 zamówionych Abramsów model M1A2 SEP v.3. Do tego dochodzi tysiąc koreańskich czołgów K2 i K2PL.
Istotnym uzupełnieniem są również wyrzutnie rakietowe M142 HIMARS oraz K239 Chunmoo. Pierwsze zestawy pojawią się u nas już w przyszłym roku. W sumie zamówienie 488 wyrzutni opiewa na kwotę ponad 20 mld zł.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.