Wręczono Pokojową Nagrodę Nobla. „Laureaci mają podobne podejście do demaskowania ciemiężców”
7 października Szwedzka Królewska Akademia Nauk ogłosiła, że tegoroczną Pokojową Nagrodę Nobla przyznano białoruskiemu opozycjoniście Alesiowi Bialackiemu, a także rosyjskiej organizacji Memoriał i ukraińskiemu Centrum Wolności Obywatelskich.
W uzasadnieniu podkreślono, że „tegoroczni laureaci są przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego w swoich ojczyznach i przez wiele lat wspierali prawo do krytyki władzy oraz ochronę fundamentalnych praw obywateli”. „Podjęli niezwykły wysiłek, aby udokumentować zbrodnie wojenne, przypadki łamania praw człowieka i nadużyć władzy. Wspólnie ukazują znaczenie społeczeństwa obywatelskiego dla pokoju i demokracji” – napisano.
Pokojowa Nagroda Nobla wręczona
W sobotę w Oslo odbyła się uroczysta gala, na której laureaci odebrali złote medale i dyplomy z rąk Berit Reiss-Andersen, przewodniczącej Komitetu Noblowskiego. Rosyjskie stowarzyszenie Memoriał reprezentował przewodniczący tej organizacji Jan Raczyński, a ukraińskie Centrum Wolności Obywatelskiej – jego szefowa Ołeksandra Matwijczuk. W imieniu przetrzymywanego przez białoruski reżim w areszcie Alesia Bialackiego nagrodę odebrała jego żona – Nattala Pińczuk.
Przewodnicząca komitetu noblowskiego Berit Reiss-Andersen powiedziała, że tegoroczni laureaci mają „wspólne, podobne podejście do demaskowania ciemiężców i zbrodniarzy wojennych”. – Ich metoda polega na systematycznym gromadzeniu dowodów przyszłych i obecnych naruszeń praw człowieka i zbrodni wojennych. Celem jest pociągnięcie sprawców do odpowiedzialności, uhonorowanie ofiar i zapobieżenie okrucieństwom w przyszłości – wskazała.
Symboliczna decyzja komitetu noblowskiego
– W tym roku cała Ukraina czekała na ogłoszenie nagrody pokojowej. Traktujemy to jako wyraz uznania dla wysiłków całego narodu ukraińskiego, który dzielnie stawiał opór próbom zniszczenia pokojowego rozwoju Europy – powiedziała w czasie uroczystości Ołeksandra Matwijczuk. – Otrzymaliśmy Pokojową Nagrodę Nobla podczas wojny rozpętanej przez Rosję. Ta wojna trwa już 8 lat, 9 miesięcy i 21 dni. Milionom ludzi znane są takie słowa jak ostrzał, tortury, deportacje i obozy filtracyjne. Ale nie ma takich słów, które oddałyby ból matki, która straciła swojego nowonarodzonego syna, która straciła syna po ostrzale oddziału położniczego szpitala – mówiła.
Szef rosyjskiego Memoriału podkreślał, że decyzja komitetu noblowskiego o przyznaniu wyróżnienia działaczom z Rosji, Ukrainy i Białorusi ma symboliczne znaczenie, bo podkreśla, że „ granice państwowe nie mogą i nie powinny dzielić społeczeństwa obywatelskiego”.
– Chciałabym wyrazić ogromną wdzięczność komitetowi noblowskiemu, ponieważ decyzja o przyznaniu tej nagrody wzmacnia Alesia w jego przekonaniu, by nadal trzymać się swojego zaangażowania i swoich zobowiązań, co pokazuje Białorusinom, że warto walczyć o swoje prawa i być nieugiętym w tej walce – powiedziała z kolei Natalla Pinczuk, odbierając nagrodę w imieniu swojego męża.