Wiceprzewodnicząca PE oskarżona. W areszcie także jej ojciec oraz partner
W niedzielę wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Eva Kaili i trzy inne osoby zostały oskarżone i trafiły do aresztu w Belgii w ramach śledztwa policyjnego w sprawie rzekomej korupcji związanej z Katarem. Sąd wydał nakaz aresztowania ojca Kaili, jej partnera i asystenta parlamentarnego.
W sumie śledczy przeprowadzili 16 przeszukań w sprawie podejrzeń o „znaczne” płatności pieniężne dokonywane przez państwo Zatoki Perskiej w celu wpłynięcia na decyzje eurodeputowanych. W ciągu ostatnich 48 godzin zatrzymano jeszcze jedną osobę.
Wcześniej Kaili – grecka socjalistyczna eurodeputowana i jedna z 14 wiceprzewodniczących europejskiego ciała ustawodawczego – została zawieszona w swojej partii i objęta sankcjami. Jest czasowo odsunięta od swoich obowiązków, m.in. reprezentowania szefa parlamentu na Bliskim Wschodzie.
Wiceprzewodniczące PE chwaliła Katar. Torby z pieniędzmi w mieszkaniu
W sobotę belgijska gazeta L'Echo poinformowała, że w domu Kaili w Brukseli odkryto „kilka toreb pełnych banknotów”. Policja przeszukała jej dom po tym, jak u jej ojca znaleziono duże ilości gotówki w „walizce”. W listopadzie Kaili udała się do Kataru, gdzie z zadowoleniem przyjęła „reformy” w państwie Zatoki Perskiej. „Katar jest liderem pod względem praw pracowniczych” – powiedziała później na mównicy Parlamentu Europejskiego, wywołując ostrą reakcję innych posłów. W sobotę odbyło się dodatkowe przeszukanie jej domu.
Źródła w Parlamencie Europejskim poinformowały Euronews, że biuro Kaili w piątek zostało zapieczętowane przez belgijską policję, podobnie jak biuro dwóch belgijskich socjalistycznych deputowanych do PE, Marii Areny i Marca Tarabelli. Arena zaprzeczyła jakiemukolwiek związkowi ze sprawą, stwierdzając, że śledztwo dotyczyło zamiast tego jej asystentki.