Rosjanie zaczynają wcielać kobiety do wojska. Pierwsze już otrzymały powołania
Z informacji przekazanych przez ukraiński sztab generalny w komunikacie na Facebooku wynika, że 28 kobiet zostało już powołanych i wysłanych na szkolenie przez Okręgowy Komisariat Wojskowy miasta Donieck. Zostały one zmobilizowane przez komendę uzupełnień w dzielnicy Kalininskiej. Nie wiadomo jednak, jakie funkcje w armii miałyby pełnić zmobilizowane kobiety.
„Częściowa” mobilizacja w Rosji
Prezydent Rosji ogłosił „częściową mobilizację” 21 września, ale została ona zakończona przed końcem października, choć nie wydano w tej sprawie dekretu. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy informował jeszcze w listopadzie, że Rosja ma się szykować do kolejnej, tajnej tury mobilizacji. Z dostępnych informacji wynikało, że ma się ona rozpocząć 10 grudnia tego roku. Kreml jednak oficjalnie dementował te doniesienia, twierdząc że są „nieprawdziwe”.
Opozycyjny dziennik „Verstka” donosi, że jeszcze tej zimy mogą zostać przeprowadzone kolejne powołania do wojska. „Na tymczasowo okupowanym terytorium Autonomicznej Republiki Krymu pracownicy komisariatów wojskowych przygotowują się do kolejnej fali mobilizacji. Według dostępnych informacji w mieście Kercz trwa ustalanie danych poborowych” – donosił ukraiński sztab.
Władimir Putin nie wydał dekretu
Z początkiem listopada niezależny portal Meduza informował o próbach oszukania rosyjskich obywateli. Wówczas rzecznik Kremla Dimitrij Pieskow na pytanie, czy będzie dekret o zakończeniu częściowej mobilizacji, uniknął bezpośredniej odpowiedzi. Nadal nie wiadomo, czy taki dekret istnieje i kiedy zostanie podpisany. W momencie, gdy kończy się mobilizacja, rusza jesienny pobór do służby wojskowej w Rosji – pisała Meduza.
Władimir Putin skonsultował się w tej sprawie z prawnikami. Prezydent Federacji Rosyjskiej zdecydował, że dekret o zakończeniu mobilizacji nie jest potrzebny – informował pod koniec listopada Dimitrij Pieskow.