Cyryl I obawia się wojny. Chce uchronić duchownych przed powołaniami
Władimir Putin przyznał to otwarcie – w kwestii mobilizacji wojskowej w Rosji nie wszystko poszło zgodnie z planem. Z tego powodu rosyjski prezydent wydał polecenie zbudowania grupy, której głównym celem będzie zajmowanie się kwestiami dotyczącymi powołań, a także organizacji szkoleń dla rekrutów.
Wojna w Ukrainie. Cyryl I chce uchronić duchownych przed poborem
Podnoszone będą również takie tematy jak socjalna i prawna „ochrona obywateli Rosji”, którzy biorą udział w „specjalnej operacji militarnej” – jak Rosja nazywa rozpętaną przez siebie wojnę w Ukrainie – i członków ich rodzin. W grupie mają pracować przedstawiciele rządu i różnych organizacji. Członkowie zespołu mają przekazywać Władimirowi Putinowi miesięczne raporty ze swojej pracy.
Choć nie ma tam słowa o duchownych, patriarcha Cyryl postanowił zadziałać zapobiegawczo i zażądał wprowadzenia regulacji, który zwolniłyby duchownych ze służby wojskowej. Patriarcha moskiewski zauważył, że „święte kanony surowo zabraniają kapłanom wstępowania do wojska”.
Mobilizacja w Rosji. Cyryl I chce pilnych zmian w prawie
Cyryl I oświadczył, że zadaniem duchowieństwa nie jest chwytanie za broń i udział w działaniach wojennych. Dodał, że jest to oczywiste dla przywódców wielu krajów. – Uważam, że ważne jest, aby ta decyzja została naprawiona. Wydałem już odpowiednią instrukcję do Departamentu Prawnego Patriarchatu Moskiewskiego – powiedział zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.
Akcja mobilizacyjna w Rosji miała zakończyć się pod koniec października. „Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił zakończenie rosyjskiej mobilizacji wojskowej 28 października, prawdopodobnie w celu uwolnienia zdolności administracyjnych i szkoleniowych na czas przed opóźnionym rozpoczęciem rosyjskiego jesiennego cyklu poboru, który rozpoczyna się 1 listopada” – wskazał w jednej z analiz Instytut Studiów nad Wojną.