Donald Tusk dostał ochronę SOP. Zdecydował o tym szef MSWiA
Decyzję o objęciu Donalda Tuska ochroną rządową Mariusz Kamiński miał wydać przed świętami. Jak zaznacza „Rzeczpospolita”, taką informację dziennikarzom udało się potwierdzić również w PO. Dalej czytamy, że decyzja szefa MSWiA o przyznaniu Tuskowi ochrony jest niejawna, jednak „obowiązują stałe zasady jej przyznawania”. „Musi istnieć realne zagrożenie wobec tej osoby. Służba Ochrony Państwa ochrania tylko najważniejsze osoby w państwie – prezydenta RP, premiera i marszałków: Sejmu i Senatu oraz szefa MSWiA i MSZ” – przypomina dziennik.
Wiadomo jednak, że lista ochranianych osób jest dłuższa i jest na niej chociażby prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska. Jak zauważa „Rzeczpospolita”, art. 4 ust. 1 ustawy o Służbie Ochrony Państwa daje szefowi MSWiA uprawnienia do objęcia ochroną innych osób spoza tej listy „ze względu na dobro państwa”. „Według naszych informacji Tuska chroni funkcjonariusz, który ochraniał go, kiedy Tusk piastował funkcję szefa Rady Europejskiej”- czytamy dalej.
Donald Tusk z ochroną SOP. Decyzja budzi kontrowersje
Sprawa przyznania ochrony i jej akceptacji przed Donalda Tuska ma budzić wśród funkcjonariuszy kontrowersje, ponieważ SOP ma również uprawienia do czynności operacyjno-rozpoznawczych, czyli de facto inwigilacji. – Moim zdaniem Tusk nie powinien jej przyjmować lecz otrzymać ochronę z funduszy partyjnych, jaką ma od lat Jarosław Kaczyński – powiedział „Rzeczpospolitej” jeden z funkcjonariuszy.
W ubiegłym roku pojawiły się jednak doniesienia, że Tuska ochrania firma VIP Force, która w przeszłości dbała m.in. o bezpieczeństwo Rafała Trzaskowskiego i Anny Lewandowskiej. Biuro prasowe PO przekazało, że Donald Tusk korzystał z prywatnej ochrony nie tylko podczas dużych spotkań zewnętrznych, ale także posiedzeń organów statutowych jak Rada, bądź Konwencja Krajowa.