Kreml reaguje na inicjatywę Zełenskiego. Stawia warunek do „pokojowych rozmów”
Podczas przemówienia w amerykańskim Kongresie prezydent Wołodymyr Zełenski wzywał do zaostrzenia sankcji wobec Rosji i „pociągnięcia terrorystów do odpowiedzialności za agresję”. Zaznaczał też, że prezydent USA Joe Biden poparł jego 10-punktowy plan pokojowy. Wcześniej Zełenski ogłaszał "inicjatywę zorganizowania globalnego szczytu pokojowego tej zimy", który miłaby "zjednoczyć wszystkie narody świata wokół sprawy globalnego pokoju".
Jak informuje prokremlowska agencja TASS, do wezwań Zełenskiego odniósł się rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, który stwierdził, że nie ma żadnego ukraińskiego "planu pokojowego". Jednocześnie jednak powiedział, że plan pokojowy "nie jest możliwy', jeżeli "nie uwzględnia przyłączenia czterech nowych regionów do Rosji". Chodzi o obwody, których aneksję Rosja ogłosiła po przeprowadzeniu pseudoreferendów. - Żaden plan, który nie uwzględnia tych okoliczności, nie może pretendować do miana planu pokojowego – stwierdził Pieskow.
Ukraina chce rozmów pokojowych. Dmytro Kułeba stawia Rosji warunek
Wcześniej szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba w wywiadzie dla Associated Press przekazał, że Ukraina opowiada się za zorganizowaniem szczytu w celu zakończenia wojny, ale bez udziału Rosji – co jak zauważa wspomniana agencja – „utrudnia przewidywanie rychłego zakończenia inwazji”. Minister spraw zagranicznych Ukrainy wskazał, że tego typu wydarzenie miałoby się odbyć w ciągu dwóch najbliższych miesięcy, a sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres pełniłby funkcję mediatora.
Z kolei Władimir Putin podczas niedawnego wystąpienia, które było transmitowane przez rosyjską telewizję państwową, poruszył temat wojny w Ukrainie, którą rosyjska propaganda określa mianem „specjalnej operacji wojskowej”. Rosyjski przywódca podkreślił, że Moskwa jest gotowa do rozpoczęcia negocjacji w celu zakończenia konfliktu, ale oskarżył Ukrainę i Zachód o „odmowę” kompromisu.