Eksplozja w Komendzie Głównej Policji. Polska i Ukraina wydały wspólny komunikat

Dodano:
Komendant główny policji gen. Jarosław Szymczyk w czasie spotkania w MSWiA Źródło: gov.pl/web/mswia
Ministrowie spraw wewnętrznych Polski i Ukrainy wydali wspólny komunikat w sprawie wybuchu granatnika w siedzibie Komendy Głównej Policji. Stwierdzono w nim, że doszło do „nieumyślnej pomyłki”, a komendant Jarosław Szymczyk „niesprawiedliwie poniósł konsekwencje tego incydentu”.

W środę minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński spotkał się w Warszawie z ministrem spraw wewnętrznych Ukrainy Denysem Monastyrskim. W spotkaniu uczestniczyli także wiceszef MSWiA Bartosz Grodecki i komendant główny gen. Jarosław Szymczyk oraz wiceminister spraw międzynarodowych Ukrainy Yevhen Yenin i szef Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Serhii Kruk.

Wspólny komunikat szefów MSW Polski i Ukrainy

Rozmowy dotyczyły bieżącej współpracy resortów a także incydentu, do którego doszło 14 grudnia w siedzibie Komendy Głównej Policji. W czasie spotkania obie strony uzgodniły wspólny komunikat w sprawie wybuchu granatnika w pomieszczeniu sąsiadującym z gabinetem komendanta. „Strona ukraińska potwierdziła w nim wcześniejsze ustalenia dotyczące eksplozji w KGP” – podkreśliło MSWiA.

W komunikacie podkreślono, że od początku inwazji Rosji na Ukrainę Polska „dokłada wszelkich starań, aby zapewnić pomoc humanitarną i wszechstronne wsparcie obywatelom Ukrainy”, „mimo trudnej sytuacji Polska i Ukraina intensywnie rozwijają współpracę w wielu dziedzinach”, a „służby podległe polskiemu Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji kontynuują swoje zaangażowanie na rzecz Ukrainy, dostarczając jej specjalistycznego sprzętu rzeczowego”. Następnie wskazano, że „strona ukraińska wysoko sobie ceni i jest głęboko wdzięczna za niezłomne wsparcie polskich kolegów i partnerów”.

„Nieumyślna pomyłka”

„Symbolicznym przejawem wdzięczności” był „prezent pozbawiony wartości bojowej, ale związany ze zbrojną agresją Rosji na Ukrainę”, który wręczono gen. Szymczykowi w czasie jego ostatniej wizyty w Kijowie. „Strona ukraińska po raz kolejny wyraża ubolewanie z powodu nieumyślnej pomyłki, która doprowadziła do incydentu w Komendzie Głównej Policji” – zaznaczono w komunikacie. Dodano też, że „komendant Jarosław Szymczyk jest wielkim przyjacielem Ukrainy, który z zaangażowaniem wspiera służby ukraińskie w tym trudnym czasie, a jednocześnie niesprawiedliwie poniósł konsekwencje tego incydentu”.

„Zarówno strona polska, jak i strona ukraińska zapewniają, że prowadzona do tej pory bliska współpraca resortów spraw wewnętrznych Polski oraz Ukrainy będzie kontynuowana” – czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie MSWiA.

Eksplozja w Komendzie Głównej Policji

Przypomnijmy, że do wybuchu granatnika w pomieszczeniu sąsiadującym z gabinetem komendanta głównego policji, doszło 14 grudnia rano. W wyniku eksplozji przebita została podłoga i uszkodzony sufit w pomieszczeniu na niższym piętrze. Poszkodowane zostały dwie osoby – sam Jarosław Szymczyk, a także pracownik ochrony, który pełnił służbę w pomieszczeniach położonych tuż pod gabinetem. Komendant doznał lekkich obrażeń i trafił do szpitala, gdzie przebywał na obserwacji. Lekkie obrażenia odniósł także pracownik cywilny KGP.

W rozmowie z mediami Szymczyk wyjaśniał, że w czasie pobytu w Kijowie otrzymał dwa prezenty, a do eksplozji doszło w momencie, gdy chciał przestawić jeden z nich.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...