Eksplozja podczas relacji na żywo z Kramatorska. Słup ognia za plecami dziennikarza

Dodano:
Ostrzał miejscowości w obwodzie donieckim Źródło: PAP / EPA/GEORGE IVANCHENKO/tf1.fr/screen
Media obiegło wstrząsające nagranie. Podczas łączenia antenowego nagrano moment ostrzału w obwodzie donieckim. Za plecami dziennikarza widać słup ognia i huk eksplozji.

Rosjanie przeprowadzili dwa ataki rakietowe na Drużkowkę w obwodzie donieckim, na razie wiadomo o dwóch rannych osobach – poinformował zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Kyryło Tymoszenko. Jedna rakieta trafiła w samo miasto, natomiast kolejny pocisk uderzył w wieś Jakowliwka.

Wojna w Ukrainie. Kamera telewizyjna zarejestrowała moment eksplozji

Media obiegło wstrząsające nagranie, na którym widać moment eksplozji. Wszystko zarejestrowała kamera, ponieważ do ostrzału doszło w czasie, gdy dziennikarz francuskiej telewizji Paul Gasnier prowadził relację na żywo. Na materiale widać słup ognia wyłaniający się zza pleców reportera. Później słychać dźwięk wybuchu. Kamera zostaje skierowana w stronę ziemi i nagranie urywa się.

„Dla tych, którzy się zastanawiają, jak wyglądało dzisiejsze uderzenie rakiety. W jakiś sposób Paulowi i jego zespołowi nic się nie stało” – poinformował członek jego ekipy. Później do zdarzenia odniósł się sam Gasnier. „Nikomu nic się nie stało” – napisał.

Telewizja przekazała, że do ataku doszło w Kramatorsku, mieście we wschodniej Ukrainie, w obwodzie donieckim. Rakieta spadła kilkadziesiąt metrów od dziennikarza.

Rosjanie przeprowadzili ostrzał. „Dziennikarz był kilkadziesiąt metrów dalej”

Ukraińskie media donoszą, że wskutek ostrzału zniszczona została także arena lodowa – ośrodek sportowy, gdzie organizowane są zajęcia dla dzieci i młodzieży. „Rosja za pomocą propagandy już pisze, że strzelali do bazy wojskowej. Na filmie widać, że jest to arena lodowa i nie ma tu obecności wojska” – przekazano.

Źródło: Ukraińska Prawda
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...