Rosja czeka na dostawę dronów. Ich ataki coraz więcej kosztują Ukrainę
Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy przekazał, że Rosja ma problemy z uzupełnianiem zapasów pocisków o wysokiej precyzji, dlatego wciąż czeka na kolejną partię dronów z Iranu i będzie nadal korzystaćz nich do ataków na obiekty infrastrukturalne w Ukraina.
— Oni (Rosjanie – red.) będą teraz próbowali zastosować nowe podejście. Jeśli nie będą mieli wystarczającej ilości pocisków do ataku na dużą skalę, połączą pociski bardzo precyzyjne, Kh-22 i S-300 (rakiety – red.) szczególnie w rejonach frontowych, oraz drony kamikaze. Widać jak Rosjanie aktywnie ich używali przez dwa dni z rzędu – powiedział gen. Wadym Skibicki w wywiadzie dla RBK Ukraina.
W czasie weekendu noworocznego, jak twierdzi Ukraina, jej wojsko zestrzeliło wszystkie z około 80 dronów, które Rosja wystrzeliła w jej stronę. – Nigdy wcześniej nie osiągnięto takich wyników – powiedział we wtorek rzecznik ukraińskich sił powietrznych.
„New York Times” pisze, że Ukraina staje się coraz bardziej wykwalifikowana w strącaniu dronów, ale istnieje coraz większa nierównowaga: wiele jej broni obronnych, takich jak pociski ziemia-powietrze, kosztuje znacznie więcej niż drony. A to, zdaniem niektórych ekspertów wojskowych, może na dłuższą metę sprzyjać Rosji. Artem Starosiek, szef ukraińskiej firmy konsultingowej Molfar, która wspiera wysiłki wojenne kraju, oszacował, że zestrzelenie drona rakietą kosztuje nawet siedem razy więcej niż jego wystrzelenie.
Produkowane w Iranie drony Szachidy, z których Moskwa coraz chętniej korzysta od października, są stosunkowo prostymi i tanimi urządzeniami. Wachlarz broni używanej do zestrzelenia ich z nieba może być znacznie droższy.
Drony w Ukrainie. Po raz pierwszy wojsko stosuje ją na taką skalę
Od początku pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. obie strony używają dronów nie tylko do rozpoznania, ale także do ataków. Po raz pierwszy urządzenia te zostały tak szeroko zastosowane w wojnie europejskiej. Niektórzy eksperci wojskowi postrzegają Ukrainę jako poligon doświadczalny najnowocześniejszej broni i systemów informatycznych, które mogą zwiastować kształt działań wojennych dla przyszłych pokoleń.