Nastolatkowie zginęli w Jaguarze. Nieoficjalnie: 15-latek zabrał rodzicom kluczyki

Dodano:
Wypadek pod Świebodzinem Źródło: Facebook / Straż Pożarna w Świebodzinie
Zgłoszenie o tragicznym wypadku niedaleko wsi Mostki i Przełazy (woj. lubuskie) strażacy otrzymali nad ranem w Nowy Rok. Na miejscu znaleźli roztrzaskanego o drzewo Jaugara i dwa ciała. Ofiarami byli dwaj nastolatkowie w wieku 15 i 17 lat. Jak się okazuje, 15-latek mógł zabrać rodzicom kluczyki do samochodu.

Do tragedii doszło na leśnym odcinku drogi powiatowej nr 1223 między wsiami Mostki i Przełazy. Strażacy zgłoszenie dostali o godz. 8:51 w Nowy Rok. Na miejsce wysłano trzy zastępy z komendy powiatowej w Świebodzinie oraz jeden z OSP w Mostkach. Na miejscu strażacy znaleźli kompletnie roztrzaskanego o drzewo Jaguara i dwa ciała. Obaj podróżujący samochodem zginęli na miejscu.

– Dwie osoby, które podróżowały autem wypadły z niego i poniosły śmierć na miejscu. Doszło również do zapalenia się pojazdu – informował w rozmowie z „Gazetą Lubuską” asp. Marcin Ruciński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie.

Jak podaje Polsat News, z nagrań zarejestrowanych na miejscu tragedii wynika, że wskazówka prędkościomierza w aucie zatrzymała się na 170 km/h. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze w rozmowie z portalem polsatnews.pl potwierdziła, że w wypadku zginęli dwaj nastolatkowie w wieku 15 i 17 lat. – Trwają ustalenia, który z nich prowadził, bo są w tym zakresie wątpliwości – zaznaczyła.

15-latek zabrał rodzicom kluczyki?

Obecnie śledczy czekają również na wyniki sekcji zwłok, która ma pomóc ustalić bezpośrednią przyczynę zgonu obu nastolatków, przeprowadzone ma zostać również dodatkowe badanie toksykologiczne tkanek. Poza tym prokuratura może powołać biegłego, który określi, z jaka prędkością poruszał się samochód.

Jak czytamy dalej, prokuratura uważa, że 15-latek mógł zabrać kluczyki do samochodu rodzicom. – Będzie wyjaśniana kwestia tego, czy 15-latek zabrał kluczyki za zgodą rodziców czy nie – powiedziała Antonowicz. Polsatnews.pl podaje nieoficjalnie, że śledczy dysponują nagraniami, z których wynika, że nastolatek mógł jeździć wcześniej samochodem. „Sprawdzana jest także kwestia, czy był on wcześniej w związku z prowadzeniem tego pojazdu zatrzymywany przez policję. Ze względu na to, że taką sprawą zajmowałby się sąd rodzinny, śledczy będą sprawdzać ten wątek” – czytamy.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...