Mężczyźni w bieliźnie przed Ambasadą Białorusi. Napisy na plecach wskazują ich cel
Niezależny białoruski portal NEXTA poinformował we wpisie na Twitterze, że przed Ambasadą Białorusi w Warszawie zebrała się grupa „anarchistów”. Na zdjęciu widać trzech rozebranych do bielizny mężczyzn, którzy trzymają dłonie ze splecionymi palcami z tyłu głów. Grupa demonstrantów solidaryzuje się w ten sposób z obrończynią praw człowieka Anastazją Loiką. Na plecach mężczyzn widoczne są słowa, które układają się w jednoznaczny apel: „Uwolnić Anastazję Loikę”.
Protest przed Ambasadą Białorusi. Kim jest Anastazja Loika?
Anastazja Loika w swojej działalności skupia się na przeciwdziałaniu naruszeniom praw człowieka, w tym działa na rzecz ochrony cudzoziemców w Białorusi. Jest również edukatorką, której głównym celem jest zwiększenie świadomości o przysługujących obywatelom prawach. O jej uwolnienie apelowało także Amnesty International.
Jak relacjonuje organizacja, aktywistce białoruskie władze zarzucają „drobne chuligaństwo”. Ze względu na ten sam zarzut była kilkakrotnie zatrzymywana na 15 dni. Amnesty International podaje, że podczas jednego z zatrzymań, odmówiono jej dostępu do adwokata, niezbędnej opieki medycznej oraz artykułów pierwszej potrzeby, w tym wody. Anastazja Loika poinformowała także, że podczas przesłuchania była torturowana. Amnesty International w krótkiej notatce o aktywistce podkreśliło, że białoruski reżim wykorzystuje „zeznania”, których złożenie zostało wymuszone np. przez tortury, przeciwko zatrzymanym i ich środowiskom. „(Anastazja Loika – red.) Musi zostać natychmiast uwolniona” – czytamy na zakończenie apelu Amnesty International.