Alarmujące wieści z Białorusi. Rosja zwiększa liczebność swoich wojsk w tym kraju
W ostatnich tygodniach pojawia się coraz więcej sygnałów, że Białoruś może aktywnie włączyć się w napaść na Ukrainę.
Putin odwiedził Białoruś po raz pierwszy od trzech lat
Na przykład w połowie grudnia Aleksadr Łukaszenka polecił sprawdzenie gotowości bojowej swoich wojsk. Media zwracały wówczas uwagę, że odbyło się to w momencie eskalacji napięć wzdłuż północnej granicy Ukrainy z Białorusią. Zaledwie kilka dni później, Władimir Putin po raz pierwszy od trzech lat złożył wizytę na Białorusi.
Na początku stycznia informowaliśmy o tajemniczym komunikacie, wyświetlanym na dworcu autobusowym w Borysowie. „Wszyscy obywatele płci męskiej w wieku od 18 do 60 lat powinni przyjść do komisariatu wojskowego w celu doprecyzowania swoich danych” – przekazano.
W grudniu stacjonowało na Białorusi ok. 10 tys. żołnierzy
W środę, 11 stycznia, ukraińska agencja pasowa UNIAN przekazała kolejne niepokojące doniesienia. W ostatnich dniach na terytorium Białorusi dotarły kolejne transporty rosyjskich żołnierzy i sprzętu wojskowego. Jak udało się ustalić, jeden z takich transportów dotarł 9 stycznia z Omska na Syberii do stacji kolejowej w Witebsku.
„Łącznie (...) 40 wagonów, w tym 15 wagonów pasażerskich (ok. 750 osób), 10 wagonów towarowych (w których przewożono sprzęt i amunicję) oraz 15 platform z pojazdami kołowymi i gąsienicowymi” – relacjonuje agencja UNIAN.
Jak wynika z szacunków przeprowadzonych w ostatnich dniach grudnia, na terytorium Białorusi przebywa obecnie ok. 10 tys. rosyjskich żołnierzy. Regularnie biorą oni udział w ćwiczeniach z armią białoruską, w trakcie których symulowane są działania o charakterze ofensywnym. Ponadto, w trakcie lotów w białoruskiej przestrzeni powietrznej Rosjanie zbierają dane o dyslokacji ukraińskiej obrony przeciwlotniczej.