Nastolatki na krawędzi. „Chcą się dostać na oddział psychiatryczny żeby odpocząć”

Dodano:
Nastolatki coraz częściej sygnalizują, że są wypalone Źródło: Shutterstock
To zabrzmi strasznie, ale trzeba o tym powiedzieć: Te dzieci proszą psychiatrów, żeby mogły pójść do szpitala, bo w szpitalu psychiatrycznym mogą odpocząć, bo wreszcie nikt od nich nie będzie nic chciał – mówi Krystyna Romanowska, autorka książki pt. „Nastolatki na krawędzi. Czego nie wiecie o problemach swoich córek”, zapisu rozmów z psychiatrkami, dr Agnieszką Dąbrowską i dr Martą Niedźwiecką.

Słuchanie podcastu i czytanie całości treści w dniu premiery nowego odcinka dostępne jest jedynie dla stałych Czytelników „WPROST PREMIUM”.

Zapraszamy do słuchania w ramach promocji:

Paulina Socha-Jakubowska: W twojej książce pojawia się stwierdzenie, że dziewczynkom dzisiaj jest trudniej dorosnąć.

Krystyna Romanowska: Dlaczego dziewczynkom jest trudniej dorosnąć, dlaczego w ogóle ta książka powstała? Nie chcę zabrzmieć konserwatywnie, ale mam wrażenie, że stworzyliśmy dziewczynkom świat i tego świata w ogóle ich nie uczymy. To znaczy przestaliśmy być przewodnikami dzieci po świecie.

Straciliśmy z oczu taką rolę rodzicielską, o której mówił duński psychoterapeuta Jasper Juul – że rodzice powinni być przewodnikami.

Staliśmy się trochę kumplami dzieci, partners in crime, stawiamy się na równi z nimi, co powoduje jakieś totalne odwrócenie wartości.

Stworzyliśmy dziewczynkom świat, w którym strasznie dużo im obiecujemy – że wszystko mogą: że mogą zostać kim chcą, że mogą dosięgnąć gwiazd i że będą się uczyły w świetnych szkołach… Że właściwie mają ogromny wybór, że mają świetnych rodziców, którzy ich rozumieją…

Tymczasem w praktyce okazuje się, że to bullshit, że stworzyliśmy dzieciom świat na krawędzi katastrofy klimatycznej, świat, w którym edukacja pozostawia wiele do życzenia i świat, w którym ich wybory są tak naprawdę iluzoryczne.

Źródło: Wprost
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...