Rośnie bilans krwawego ataku Rosjan na Dniepr. „Spłońcie w piekle, ruskie dranie”
Po porannym ostrzale Kijowa, także po południu Rosjanie zaatakowali terytorium Ukrainy przy użyciu rakiet. Jak podawało dowództwo „Południe”, na Morzu Czarnym najeźdźcy zgromadzili pięć lotniskowców z arsenałem co najmniej 36 rakiet Kalibr. Część z nich, co najmniej 20, została posłana w sobotę po południu na terytorium Ukrainy.
Po godz. 15 czasu lokalnego w całym kraju ogłoszony został alarm przeciwlotniczy. Rosjanie wzięli na cel główne miasta, w tym Kijów, Lwów, Odessę, Mikołajów, Charków czy Dniepr. W obwodzie lwowskim zaatakowany został obiekt infrastruktury krytycznej. W związku z zagrożeniem ataków na sieć energetyczną w Kijowie, zostało przeprowadzone planowane wyłączenie energii. Z Dniepru napływają najbardziej tragiczne doniesienia.
Atak na Dniepr. Dziesiątki osób pod gruzami bloku
Najeźdźcy trafili bowiem w wielopiętrowy blok mieszkalny. Budynek zawalił się całkowicie, grzebiąc mieszkańców. Na razie nie da się podać dokładnego bilansu ofiar, bo ten rośnie wraz z postępami prac ekipy poszukiwawczo-ratowniczej.
Szef dniepropietrowskiej obwodowej administracji państwowej Walentin Rezniczenko po godz. 17 poinformował, że bilans ofiar śmiertelnych wzrósł do co najmniej pięciu. Kilkadziesiąt osób jest rannych, w tym kilkoro dzieci. „Spłońcie w piekle, ruskie dranie” – napisał polityk przy zdjęciach zniszczonego budynku. Media obiegły wstrząsające nagrania, na których słychać wrzaski docierające masowo spod gruzów.
– Wszystkie służby działają. Akcja ratunkowa trwa. To jest horror i ból. Ratownicy wciągają ludzi pod gruzów. Cała kondygnacja, dwa wejścia do wieżowca są po prostu zrównane z ziemią. Spokojni ludzie, młodzi rodzice, dzieci. Dzień wolny. Rosja to zabójcy i potwory. Będą się smażyć w piekle za swoje zbrodnie – komentował akcję ratunkową przewodniczący Rady Obwodu Dniepropietrowskiego Nikołaj Łukaszuk.
Przed godziną 23 służby w Ukrainie poinformowały, że bilans ofiar śmiertelnych wzrósł do 12. Wśród zabitych jest 15-letnia dziewczyna – podała agencja Unian. Ponad 60 osób zostało rannych. Są wśród nich dzieci. Cały czas trwa akcja ratunkowo-poszukiwawcza.