Rosyjski polityk pozuje z prezentem od Prigożyna. „Przydatne narzędzie”

Dodano:
Siergiej Mironow Źródło: X / @mironov_ru
Jewgienij Prigożyn zaskoczył byłego przewodniczącego Rady Federacji prezentem. „Z jej pomocą wszyscy razem przebijemy się przez reduty nazistów” – oświadczył Siergiej Mironow i załączył zdjęcie.

Założyciel Grupy Wagner pojawił się z początkiem roku w bazie zlokalizowanej w rosyjskim obwodzie krasnojarskim. Na nagraniu zamieszczonym przez doradcę ukraińskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Antona Heraszczenkę widać, że przyniósł pracującym tam instruktorom pudełko. Okazało się, że w środku znajduje się młot kowalski z wygrawerowanymi ozdobami. Przekazanie podobnego narzędzia zostało ujawnione w listopadzie. Przesyłka z wiadomością od Grupy Wagnera skierowana była do Parlamentu Europejskiego.

Wojna w Ukrainie. Prigożyn wysłał w prezencie młot

W piątek, 20 stycznia, lider partii Sprawiedliwa Rosja Siergiej Mironow podziękował Prigożynowi za młot, który według posła założyciel Grupy Wagnera przesłał mu w prezencie. Na zamieszczonym na Twitterze zdjęciu widać posła, który pozuje z narzędziem w rękach. Na rękojeści znajduje się napis: „Dla Mironowa S. M. z PMC Wagner. Bachmut – Soledar. 13.01.23. Na rękojeści natomiast umieszczono górę czaszek oraz stempel prywatnej firmy wojskowej.

„Dziękuję Jewgienijowi Prigożynowi za prezent. To przydatne narzędzie. Z jej pomocą wszyscy razem przebijemy się przez reduty nazistów, którzy za cel postawili sobie zniszczenie naszego kraju. Niech wszyscy nasi wrogowie zdadzą sobie sprawę, że poniosą porażkę. Przyszłość Rosji zależy od nas” – oświadczył Mironow.

Konflikt narasta. Prigożyn walczy o wpływy

Warto przypomnieć o narastającym konflikcie pomiędzy Kremlem a założycielem Grupy Wagnera. Od kilkunastu dni trwają zacięte walki o Sołedar w obwodzie donieckim. Już 11 stycznia Jewgienij Prigożyn ogłosił, że wagnerowcy zdobyli miasto. Ta informacja nie została od razu potwierdzona przez Kreml, a rosyjskie ministerstwo obrony wydało komunikat dopiero 14 stycznia. Jednak wzmianka o udziale najemników w akcji nie pojawiła się w nim od razu. W odpowiedzi Prigożyn opublikował nagranie, w którym wychwalał grupę Wagnera i podkreślał jej niezależność. Wojsko złożone z najemników i zasilone przestępcami z kolonii karnych opisał jako w pełni samodzielną armię z własnymi samolotami, czołgami, rakietami i artylerią. Rozdźwięk między Prigożynem a ministerstwem obrony jest żywo komentowany przez rosyjskich ekspertów od wojskowości, blogerów i propagandystów.

Źródło: X
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...