Maria Sadowska: Uważam się za ekspertkę od scen erotycznych

Dodano:
Maria Sadowska i Edyta Folwarska, reżyserka i współscenarzystka filmu „Pokusa”
Od dawna specjalizuję się w pokazywaniu erotyki „z punktu widzenia kobiety” – przyznała we „Wprost Przeciwnie” Maria Sadowska, reżyserka filmu „Pokusa”, który pozycjonowany jest jako thriller erotyczny. Druga gościni podcastu, współscenarzystka obrazu, Edyta Folwarska podkreślała, że twórczyniom zależało na tym, by sceny seksu były sensualne. – Tylko Maria mogła tak wyreżyserować „trójkąt”.

Słuchanie podcastu i czytanie całości treści w dniu premiery nowego odcinka dostępne jest jedynie dla stałych Czytelników „WPROST PREMIUM”.

Zapraszamy do słuchania:

Paulina Socha-Jakubowska, „Wprost”: Po co powstał ten film? Czy wierzycie w jego społeczną moc i naprawdę uważacie, że ma szansę zamieszać na rynku, ale nie tylko jako thriller erotyczny, ale jako film, który jednak traktuję o poważnych sprawach?

Maria Sadowska: Myślę, że to jest w ogóle główny powód, dla którego zainteresował mnie ten temat i zdecydowałam się na reżyserię. Sam romans, by mnie na pewno nie przekonał. Zafascynowało mnie, że w takiej literaturze „dla szerokiego widza” porusza się też tak ważna tematy. To znaczy, że ten temat uwiera, że potrzeba wypowiedzenia się nie tylko feministek w dużym mieście, ale naprawdę ogółu (…).

Chciałam zrobić ten film, ponieważ do tej pory filmu o #metoo nie było na polskim rynku. Ten temat jest ciągle spychany, gdzieś tam przesuwany.

Oczywiście, jest to też film o miłości, jest to film o modzie, o szołbiznesie, o zawrocie głowy, o dzikości serca, bez dwóch zdań jest to film o erotyce, o erotyce z punktu widzenia kobiety, ale też chcemy widza pozostawić z czymś głębszym, z jakąś refleksją. Ja takie kino uprawiam od dawna, jest to moja droga (…).

Źródło: Wprost
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...