Agent o kryptonimie „Michajłow”. Cyryl współpracował z KGB w Genewie?
Przypomnijmy: patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl wielokrotnie wyrażał poparcie dla rosyjskiej inwazji.
Szokujące wypowiedzi patriarchy Cyryla
– Nie chcemy z nikim prowadzić wojny, Rosja nigdy nikogo nie zaatakowała. To niesamowite, kiedy wielki i potężny kraj nigdy nikogo nie zaatakował, a jedynie bronił swoich granic – mówił w maju zwierzchnik rosyjskiego prawosławia
Inny głośny przykład miał miejsce we wrześniu, gdy Cyryl stwierdził, jakoby poświęcenie przez Rosjan własnego życia „przy wykonywaniu żołnierskiego obowiązku” w czasie wojny na Ukrainie „gładziło wszystkie grzechy”.
Szwajcarskie media: Cyryl była agentem KGB
Jak donoszą szwajcarskie media – tj. francuskojęzyczna gazeta Le Matin Dimanche oraz niemieckojęzyczna gazeta SonntagsZeitung – Cyryl miał w latach 70. ściśle współpracować z KGB, czyli radzieckim wywiadem, pod kryptonimem „Michajłow”.
Gazety powołują się na informacje, które można odnaleźć w odtajnionych archiwach szwajcarskiej policji federalnej z lat 1969-1989. Chodzi o pobyt Cyryla w Genewie, gdzie we wspomnianym czasie pełnił funkcję oficjalnego przedstawiciela Patriarchatu Moskiewskiego przy Światowej Radzie Kościołów.
Co miało być zadaniem Cyryla?
Obecny zwierzchnik rosyjskiego prawosławia miał za zadanie wpływanie na decyzje i opinie tej organizacji z Genewy. Co to oznacza w praktyce?
Cyryl miał przede wszystkim skłaniać Światową Radę Kościołów do potępienia Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników – warto pamiętać, że trwała wówczas Zimna Wojna – a także do złagodzenia krytyki Związku Radzieckiego za programową walkę z religią.
Siostrzeniec Cyryla Michaił Gundiajew zaprzeczył w rozmowie z Le Matin Dimanche, by jego wuj współpracował z radzieckim wywiadem. – Nie był agentem, chociaż podlegał ścisłej kontroli KGB – skwitował Gundiajew.