Agent o kryptonimie „Michajłow”. Cyryl współpracował z KGB w Genewie?

Dodano:
Patriarcha Cyryl I Źródło: PAP / Yuri Kochetkov
Szwajcarskie media donoszą, że patriarcha Cyryl współpracował z KGB pod kryptonimem „Michajłow”. Miało to miejsce w latach 70. w Genewie, gdzie Cyryl reprezentował rosyjską cerkiew w Światowej Radzie Kościołów. Tak wynika z odtajnionych akt szwajcarskiej policji federalnej.

Przypomnijmy: patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl wielokrotnie wyrażał poparcie dla rosyjskiej inwazji.

Szokujące wypowiedzi patriarchy Cyryla

– Nie chcemy z nikim prowadzić wojny, Rosja nigdy nikogo nie zaatakowała. To niesamowite, kiedy wielki i potężny kraj nigdy nikogo nie zaatakował, a jedynie bronił swoich granic – mówił w maju zwierzchnik rosyjskiego prawosławia

Inny głośny przykład miał miejsce we wrześniu, gdy Cyryl stwierdził, jakoby poświęcenie przez Rosjan własnego życia „przy wykonywaniu żołnierskiego obowiązku” w czasie wojny na Ukrainie „gładziło wszystkie grzechy”.

Szwajcarskie media: Cyryl była agentem KGB

Jak donoszą szwajcarskie media – tj. francuskojęzyczna gazeta Le Matin Dimanche oraz niemieckojęzyczna gazeta SonntagsZeitung – Cyryl miał w latach 70. ściśle współpracować z KGB, czyli radzieckim wywiadem, pod kryptonimem „Michajłow”.

Gazety powołują się na informacje, które można odnaleźć w odtajnionych archiwach szwajcarskiej policji federalnej z lat 1969-1989. Chodzi o pobyt Cyryla w Genewie, gdzie we wspomnianym czasie pełnił funkcję oficjalnego przedstawiciela Patriarchatu Moskiewskiego przy Światowej Radzie Kościołów.

Co miało być zadaniem Cyryla?

Obecny zwierzchnik rosyjskiego prawosławia miał za zadanie wpływanie na decyzje i opinie tej organizacji z Genewy. Co to oznacza w praktyce?

Cyryl miał przede wszystkim skłaniać Światową Radę Kościołów do potępienia Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników – warto pamiętać, że trwała wówczas Zimna Wojna – a także do złagodzenia krytyki Związku Radzieckiego za programową walkę z religią.

Siostrzeniec Cyryla Michaił Gundiajew zaprzeczył w rozmowie z Le Matin Dimanche, by jego wuj współpracował z radzieckim wywiadem. – Nie był agentem, chociaż podlegał ścisłej kontroli KGB – skwitował Gundiajew.

Źródło: epaper.lematindimanche.ch
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...