Rozjuszony byk uciekł przed rzeźnią. Łapali go policjanci i weterynarz

Policjanci z komendy w Tarnowie poinformowali o nietypowym przebiegu interwencji w Ciężkowicach. Około godziny 10 w walentynki zostali powiadomieni, że ulicami miasta swobodnie przemieszcza się kilkusetkilogramowy byk, który stwarza zagrożenie dla ludzi. Jak się okazało, zwierzę zostało sprzedane chwilę wcześniej podczas odbywającego się targu i miało trafić na rzeź – poinformował portal tarnow.naszemiasto.pl.
Sprzedany byk uciekł nowemu właścicielowi. Zwierzę udało się na spacer ulicami Ciężkowic
Nowy właściciel nieumiejętnie przygotował jednak załadunek na samochód ciężarowy i zwierzę uwolniło się i uciekło. Byka razem z funkcjonariuszami próbowali złapać mieszkańcy. Zdezorientowane zwierzę zostało zagonione do ogrodzonego terenu przy kościele. Zamknięto wszystkie furtki i bramy, aby byk się nie wydostał i powiadomiono o sprawie weterynarza.
Zwierzę było zmęczone i mocno rozjuszone całą sytuacją. Lekarz pojawił się po kilku godzinach i środkami chemicznym zaaplikowanym strzałkami uspokoił „uciekiniera”. Dopiero wówczas była możliwość ponownego załadowania byka do samochodu ciężarowego i jego transport. W związku ze zdarzeniem nikt nie ucierpiał.