Morawiecki w Monachium apeluje do Scholza. „Nie ma na co czekać. Nie mogę zgodzić się z takim podejściem”
Przez cały weekend trwa 59. Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa z udziałem kilkudziesięciu przywódców państw Zachodu, a także przedstawicieli instytucji jak Unia Europejska czy NATO. Oprócz paneli z udziałem liderów, wydarzenie jest okazją do wielu mniej lub bardziej formalnych rozmów między politykami.
Premier spotkał się z premierem Wielkiej Brytanii
W sobotę premier Mateusz Morawiecki rozmawiał z premierem Wielkiej Brytanii Rishim Sunakiem. „Na spotkaniu z premierem Wielkiej Brytanii Rishim Sunakiem rozmawialiśmy przede wszystkim o dalszych możliwościach wsparcia walczącej Ukrainy” – poinformował Morawiecki na Facebooku.
Z kolei Kancelaria Premiera przekazała, że w trakcie rozmowy poruszono kwestie takie jak polityka energetyczna, sytuacja migracyjna oraz współpraca wojskowa i obronna Polski i Wielkiej Brytanii.
Konferencja w Monachium. Polska ofensywa „daje rezultaty”
Szef rządu wystąpił też w sobotę na konferencji prasowej, zorganizowanej w konsulacie RP w Monachium. – Nie możemy zgodzić się na to, aby Ukraina była czymś w rodzaju strefy buforowej, strefy przejściowej. Jeśli chcemy zapewnić trwały pokój w Europie, trwałe bezpieczeństwo, to Ukraina musi być zintegrowana z wolnym światem – zintegrowana z UE, a ostatecznie zintegrowana również z NATO –mówił Morawiecki. – Ukraina musi wygrać, Rosja musi przegrać tę wojnę – zaznaczył.
– Konstruujemy koalicję państw, które byłyby gotowe produkować wspólnie amunicję – finansować, współfinansować produkcję amunicji w jak największych zakresach – powiedział premier. Wskazał też, że rozmawiał z kanclerzem Niemiec o budowie w Polsce hubu, w którym naprawiane byłyby czołgi Leopard.
Ponadto premier ocenił, że polska ofensywa dyplomatyczna w Monachium „daje rezultaty”. – Coraz więcej osób przekonuje się właśnie do naszych racji. Ukraina musi wygrać, a Rosja musi przegrać tę wojnę – zaznaczył.
Morawiecki komentuje słowa Scholza
Morawiecki został też zapytany o słowa kanclerza Niemiec Olafa Scholza, który wezwał, by państwa posiadające czołgi Leopard, przekazały je Ukrainie. – Wolę dostrzegać szklankę do połowy pełną, niż pustą. Udało się przekonać Niemcy co do włączenia ich potężnego zasobu Leopardów do przekazania na Ukrainę. Apeluję jedynie do kanclerza Scholza, aby to się odbyło jak najszybciej – zaznaczył.
Premier wskazał, że w czasie piątkowej rozmowy z merem Kijowa Witalijem Kliczką poruszył temat „potencjalnych kolejnych falach uderzenia” i dodał, że „Rosja już wzmaga ofensywę na kilku odcinkach frontu”. – To oznacza, ze dostawy broni muszą być jak najszybsze. Dlatego nie ma na co czekać, dlatego nie mogę zgodzić się z podejściem, że dostawy muszą być zbalansowane. Co to znaczy zbalansowane? To znaczy mają być za małe, żeby Ukraina nie mogła skutecznie kontratakować Rosji? No przecież chcemy, żeby Ukraina zwyciężyła, a Rosja przegrała, bo tylko to będzie oznaczało trwały pokój – podkreślał.
„Czasem Scholz tego typu rzeczy mówi, a potem też daje się przekonać”
– Myślę, że czasem pan kanclerz tego typu rzeczy mówi, a potem też daje się przekonać do działań, i mam nadzieję, że także i tutaj – w odniesieniu do amunicji, do dostaw broni na Ukrainę jak najszybciej także i tym razem Niemcy dadzą się przekonać – powiedział Morawiecki.