Angela Merkel ofiarą rosyjskich pranksterów. Padły wątki związane z Polską
Władimir „Vovan” Kuzniecow i Aleksiej „Lexus” Stolarow to rosyjscy pranksterzy, którzy wkręcają różne osoby ze świata polityki i kultury. Mają na swoim koncie m.in. Emmanuela Macrona, Aleksandra Łukaszenkę, księcia Harry’ego, Borisa Johnsona, Eltona Johna czy Andrzeja Dudę. Tym razem komikom udało się dodzwonić do Angeli Merkel, z którą poruszono kwestie związane m.in. z sytuacją w Ukrainie i represjami w Białorusi – podało Associated Press.
Rosyjscy pranksterzy rozmawiający z Angelą Merkel podszyli się pod Petro Poroszenkę
Do byłej kanclerz Niemiec zadzwoniono 12 stycznia. Rosjanie podszyli się pod byłego ukraińskiego prezydenta Petro Poroszenkę. W rozmowie pomagał niemiecko-ukraiński tłumacz z MSZ Niemiec. Merkel podczas rozmowy miała być ostrożna, a po rozmowie podzielić się swoimi „wrażeniami” z niemieckim Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Nie ujawniono jednak, jakie to było wrażenie.
W opublikowanym nagraniu była szefowa niemieckiego rządu była pytana o politykę Zachodu wobec Ukrainy. Merkel mówiła, że „Europejczycy utrzymują aktywnie kontakty z USA, a dla Niemiec bardzo ważna jest skoordynowana polityka z sojusznikami”. – Są pewne różnice, w szczególności Polska jest bardzo aktywna w działaniach, ale ogólnie rzecz biorąc, między sojusznikami panuje pełna zgoda – mówiła.
Była kanclerz Niemiec mówiła o Polsce. Nagle zakończyła rozmowę
Była kanclerz Niemiec zaznaczyła, że porozumienie mińskie, w którym brała udział, kupiło Ukrainie cenny czas na rozwój i przygotowania w latach 2014-2021. Merkel już wcześniej mówiła o tym publicznie. Była szefowa niemieckiego rządu odniosła się też do kwestii reparacji ze strony Polski za II wojnę światową. Podkreśliła, że za jej rządów takie wnioski kierowała też Grecja. Merkel rozmowę miała zakończyć w momencie, gdy została poproszona o przejście z angielskiego na rosyjski.