Putin może otrzymać „śmiercionośną broń”. Cichy sojusznik Rosji się waha

Dodano:
Rosyjscy rekruci na poligonie w Rostowie nad Donem, 4 października 2022 r. Źródło: PAP/EPA / Arkady Budnitsky
USA nie mają jeszcze dowodów na militarne wsparcie Rosji przez Chiny dlatego działają, by temu zapobiec. Jednak – jak wynika ze słów amerykańskich urzędników – istnieje ryzyko przekazania „śmiercionośnej broni”.

W tym tygodniu niemiecki tygodnik „Der Spiegel” opublikował swoje ustalenia, z których wynikało, że Rosjanie prowadzą z Chinami rozmowy o produkcji dronów kamikadze. Chiny są w ostatnim czasie coraz bardziej aktywne w kwestii wojny w Ukrainie. Dowodem na zacieśnianie się więzi pomiędzy tymi krajami jest także poparcie dla Moskwy, jakie Pekin wyraził na szczycie G20.

W ostatnim czasie Władimir Putin spotkał się z wysokim rangą chińskim urzędnikiem i ponowił zaproszenie Xi Jinpinga. Nie wiadomo jednak czy przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej pojawi się na Kremlu. Póki co do Pekinu leci białoruski dyktator Aleksandr Łukaszenka.

Wojna w Ukrainie. Rosja otrzyma „śmiercionośną broń”?

W sobotę dyrektor CIA William Burns powiedział w wywiadzie dla CBS News, że chińskie władze rozważają możliwość dostarczenia Rosji „śmiercionośnej broni” na potrzeby wojny z Ukrainą. Jednak Pekin nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji.

– Nie widzimy, aby ostateczna decyzja została już podjęta i nie mamy dowodów na faktyczne dostawy śmiercionośnej broni. Dlatego sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych Antony Blinken i prezydent Joe Biden otwarcie mówią o ewentualnych konsekwencjach takiego kroku – wyjaśnił Burns.

Nie sprecyzował o jaką „śmiercionośną broń” chodzi. Wcześniej źródła „Washington Post” podawały, że wspomniana pomoc może obejmować pociski 122 mm i 152 mm, ponieważ Rosja wyczerpała swoje zapasy z powodu masowego użycia artylerii. Chiny mogą nadrobić ten brak swoimi zdolnościami produkcyjnymi w zakresie artylerii dalekiego zasięgu, wyrzutni rakiet, pocisków ziemia-ziemia i dronów.

Chiny poparły Rosję na szycie G20

Co więcej – jak pisze „Europejska Prawda” – ryzyko dostaw sprzętu wojskowego to nie jedyny dowód na zacieśnienia relacji pomiędzy krajami. Spotkanie G20, które odbyło się w Indiach, zakończyło się bez wspólnego oświadczenia dotyczącego trwającej w Ukrainie wojny. Wszystko za sprawą niechęci Rosji i Chin do uzgodnienia akceptowalnych dla siebie warunków w tej sprawie.

Źródło: CBS News
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...