Prowokacja, ale czyja? Jak rosyjski faszysta z Ukrainy postanowił uwolnić Rosję od Putina
Dodano:
Rosjanie grzmią o ukraińskich terrorystach, atakujących ich pograniczne wioski. Autorem całej akcji jest jednak rosyjski neonazista, działający od lat nie tylko na Ukrainie, ale także w Niemczech, a nawet w Polsce. Dotąd jego największym osiągnięciem było skrzyknięcie bandy rosyjskich chuliganów, którzy podczas Euro 2016 bili kibiców w Marsylii.
Ubrany w nieskazitelnie czysty mundur polowy Denis Nikitin wezwał Rosjan do walki zbrojnej z putinowskim reżimem. Proklamacja miała mieć miejsce w jednej z wiosek na pograniczu Rosji i Ukrainy, do których Nikitin wkroczył wraz z tzw. Rosyjskim Korpusem Ochotniczym.
Tajemniczą formację, walczącą podobno po stronie ukraińskiej, tworzą rosyjscy neonaziści, wyrzuceni wcześniej z ukraińskiego pułku Azow za powiązania z białoruskimi i rosyjskimi służbami specjalnymi.
Nikitin był przez kilka lat ich łącznikiem z skrajnie prawicową międzynarodówką w Zachodniej Europie, ale wypadł z łask, gdy ukraińska prokuratura oskarżyła go produkcję i handel narkotykami.
Przygraniczny incydent z jego udziałem wywołał łatwe do przewidzenia reakcję w Moskwie i Kijowie.
Źródło:
Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.