Grupa Wagnera wyciąga macki po sportowców? Nowe centra rekrutacyjne
Należąca do Jewgienija Prigożyna prywatna armia najemników, na potrzeby wojny w Ukrainie, do niedawna wciągała w swoje szeregi skazańców, którym za wyjazd na front obiecano skrócenie lub anulowanie wyroku. Władze zablokowały jednak organizacji Prigożyna dostęp do kolonii karnych. Teraz organizacja wyciąga swoje macki po kolejną grupę.
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną poinformował, że w trzech klubach sportowych na terenie Rosji powstały centra rekrutacyjne Grupy Wagnera. Od początku marca punkty poboru zorganizowano w Rostowie, Tiumieniu i Samarze.
Bachmut broni się przed wagnerowcami
Z doniesień Associated Press wynika, że wojska ukraińskie zdołały przeprowadzić w Bachmucie ewakuację ostatnich cywilów, którzy uciekli z miasta zbudowanym w tym celu mostem pontonowym. Ewakuacja odbywała się pod nieustannym ostrzałem Rosjan, wskutek którego śmierć poniosła przynajmniej jedna osoba.
Z kolei CNN powołując się na dowódcę ukraińskiej Gwardii Narodowej Wołodymyra Nazarenko, poinformowało, że Ukraińcy mają pełną kontrolę nad kluczową drogą wiodącą do miasta. Z jego relacji wynika, że jest to bardzo istotny szlak komunikacyjny, który pozwala utrzymanie ciągłości w zaopatrzeniu ukraińskich żołnierzy broniących Bachmutu. Nazarenko podkreślił jednak, że sytuacja w samym mieście, jak i wokół niego przypomina obecnie piekło.
O obronie Bachmutu wypowiadał się niedawno Wołodymyr Zełenski. Jak zaznaczył obrona miasta jest ważna, ale nie może odbywać się za wszelką cenę. – To nie jest szczególnie duże miasto. W rzeczywistości, jak wiele innych w Donbasie, zostało zdewastowane przez Rosjan. Ważne jest, byśmy go bronili, ale nie za wszelką cenę i nie po to, by wszyscy zginęli – powiedział prezydent Ukrainy w rozmowie z Corriere della Sera.