Polski Piorun znów raził rosyjskich najeźdźców. Samolot Su-25 zestrzelony w pobliżu Bachmutu

Dodano:
Wyrzutnia Piorun. Zdjęcie poglądowe. Źródło: Newspix.pl
W nocy z niedzieli na poniedziałek Ukraińcy zestrzelili w pobliżu Bachmutu rosyjski samolot szturmowy Su-25. Maszyna została zniszczona przy użyciu polskiej wyrzutni Piorun.

Polska jest drugim największym na świecie dostawcą uzbrojenia dla ukraińskiej armii. Wśród przekazywanego uzbrojenia znajdują się m.in. nowoczesne wyrzutnie Piorun.

Ukraińcy chwalą Pioruny za ich skuteczność

To ręczne, przeciwlotnicze wyrzutnie rakiet, produkowane przez spółkę MESKO ze Skarżyska-Kamiennej. Są one przeznaczone do zwalczania nisko lecących samolotów, śmigłowców oraz dronów. Mogą razić cele do pułapu 4 km oraz na dystansie do 6,5 km.

Ukraińscy żołnierze wielokrotnie chwalili Pioruny za ich skuteczność na polu walki. Te rekomendacje sprawiły, że polskie wyrzutnie stały się hitem eksportowym. W ubiegłym roku zamówienia na nie złożyły armie Estonii, Norwegii i Stanów Zjednoczonych.

Rosyjski samolot trafiony Piorunem w okolicach Bachmutu

Jak donosi białoruska, niezależna od reżimu Łukaszenki telewizja Biełsat, dzieło polskich inżynierów znów sprawdziło się na polu walki. W nocy z 5 na 6 marca, tj. z niedziele na poniedziałek, armia ukraińska zestrzeliła przy użycia Pioruna rosyjski samolot szturmowy Su-25.

Do zestrzelenia doszło w okolicy Bachmutu w obwodzie donieckim, gdzie od wielu tygodni toczą się najbardziej zacięte walki na całym froncie.

– Samolot wroga osłaniał z powietrza piechotę, która atakowała linię sił ukraińskich. Operator przenośnego przeciwlotniczego zestawu rakietowego otworzył ogień i zestrzelił rosyjski samolot. Przez kamerę termowizyjną zobaczyliśmy, że samolot został trafiony i zaczął zniżać lot. Los pilota jest na razie nieznany – zrelacjonował dowódca dywizjonu „Partyzant” Gwardii Narodowej Ukrainy.

Źródło: belsat.eu
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...