Spór pomiędzy SN a prezydentem o prawo łaski. Jest termin rozprawy
Ułaskawienie czterech osób związanych z wyjaśnianiem tzw. afery gruntowej było jedną z pierwszych kontrowersyjnych decyzji Andrzeja Dudy jako prezydenta. Chodziło nie tylko o fakt, iż sprawa dotyczyła przedstawicieli obozu tego polityka. Prezydent zastosował prawo łaski przed wydaniem rozstrzygnięcia przez sąd. Prawnicy zaczęli więc spierać się, czy można ułaskawić kogoś, kto nie był nawet prawomocnie skazany.
O tę sprawę pytana była Julia Przyłębska w Telewizji Republika. Prezes Trybunału Konstytucyjnego przekazała, że wyznaczony został termin rozpraw, a sprawa ta – jak przyznała – rzeczywiście bardzo długo jest procedowana.
Kontrowersyjne ułaskawienie ministra PiS
– Toczy się równolegle postępowanie w Sądzie Najwyższym, które było zawieszone. Sąd Najwyższy podjął decyzję o podjęciu postępowania, całkowicie niezgodną z prawem, dlatego że SN, w chwili gdy taki spór kompetencyjny zawiśnie przed TK, ma ustawowy obowiązek zawiesić postępowanie – wyjaśniła. Prezes Trybunału Konstytucyjnego wyraziła nadzieję, że sprawa w najbliższym czasie zostanie zakończona.
Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście w marcu 2015 roku skazał w I instancji Kamińskiego i Wąsika na 3 lata więzienia m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA. Dwóch pozostałych byłych członków kierownictwa CBA skazano na 2,5 roku więzienia. W listopadzie 2015 roku cała czwórka została ułaskawiona przez prezydenta, a postępowanie umorzono.
SN podjął sprawę ułaskawienia
Rok później sędziowie Sądu Najwyższego stwierdzili, że takie ułaskawienie nie wywołuje skutków procesowych. Sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego. Na wniosek marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego miał on rozstrzygnąć, czy akt łaski wykonywany jest przez prezydenta osobiście i bez ingerencji innych podmiotów, czy też przy ich udziale. Chciał też wiedzieć, czy SN może decydować o skuteczności aktu łaski.
Do lutego 2023 TK nie rozpatrzył wniosku marszałka Sejmu. Trybunał ignorował wiadomości słane z Sądu Najwyższego, także od I prezes SN. 28 lutego Sąd Najwyższy postanowił więc podjąć postępowanie kasacyjne z urzędu.