Szef polskiej dyplomacji w Azji. Sojusznicy USA zacieśniają pierścień okrążenia wokół Chin

Dodano:
Szefowie MSZ Korei i Polski: Zbigniew Rau i Park Jin Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Polska włącza się do sojuszniczej rywalizacji z agresywną polityką chińską na Dalekim Wschodzie. Minister Zbigniew Rau odwiedza Koreę Południową w czasie, gdy kraj ten, wraz z USA, Japonią, Tajwanem, Filipinami i Australią, szykuje się do odparcia chińskiej ekspansji na Pacyfiku.

Wizyta Zbigniewa Raua w Seulu zbiega się z największymi od pięciu lat manewrami z udziałem wojsk USA w Korei Południowej, której rząd zacieśnia także współpracę wojskową i wywiadowczą z sąsiednią Japonią. Tokio z kolei uruchamia kolejne bazy rakietowe na wysepkach położonych na granicy wód terytorialnych Japonii i Chin, które mają zabezpieczać sprzymierzony z zachodem Tajwan przed groźbą ataku ze strony Chin. Jednocześnie inicjuje program budowy całej floty atomowych okrętów podwodnych dla Australii.

Jest to poważny cios, wymierzony w chińskie ambicje dominacji u wschodnich wybrzeży Pacyfiku. Działania te wzmacnia także odnowienie sojuszu wojskowego USA z Filipinami, po odsunięciu od władzy prochińskiego prezydenta Filipin, Rodrigo Duterte.

Amerykańska dyplomacja jest także bardzo aktywna w Wietnamie, który bardzo niechętnie patrzy na chińską ekspansję na Morzu Południowochińskim. Nie jest więc przypadkiem, że Zbigniew Rau odwiedzi także Hanoi. Oczywiście nie oznacza to, że Polska idzie w otwarte zwarcie z Chinami. Jednak sygnał jest jasny: Warszawa wspiera sojusznicze działania na Dalekim Wschodzie, mając pełną świadomość, że tylko mocna pozycja USA i ich sojuszników w regionie mogą skłonić Pekin do unikania angażowania się w  po stronie Rosji.

Możliwość czytania w całości tego i kolejnych artykułów Jakuba Mielnika mają Użytkownicy korzystający z WPROST PREMIUM. Dołączając do grona stałych Czytelników zyskacie Państwo również możliwość czytania tekstów gen. Waldemara Skrzypczaka, Agatona Kozińskiego, Joanny Miziołek, Elizy Olczyk, Tomasza Terlikowskiego i wielu innych autorów „Wprost”. Zapraszamy.

Więcej szczegółów znajdziecie Państwo niżej.

Źródło: Wprost
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...