Rosja zrywa z tradycją. Nie będzie hucznego świętowania aneksji Krymu
W 2014 roku po zajęciu Krymu przez wojska rosyjskie przeprowadzono nielegalne referendum. Następnie Rosja ogłosiła, że półwysep wszedł w skład Federacji Rosyjskiej, ponieważ 97 proc. mieszkańców Krymu i 95 proc. w Sewastopolu miało się rzekomo opowiedzieć za przyłączeniem do Rosji. Taka narracja jest od wielu lat powtarzana przez rosyjską propagandę.
Władze Kijowie nigdy nie zaakceptowały działań Rosji i podkreślają przy każdej okazji, że Krym jest terytorium czasowo okupowanym.
Rosja zrywa z tradycją
Każdego roku przy okazji referendum Rosja organizowała huczne obchody. W ten sposób Kreml chciał umocnić swoją propagandę. Z informacji „Wiedomosti” wynika, że w tym roku Władimir Putin postanowił zerwać z wieloletnią tradycją. W ubiegłym roku na moskiewskich Łużnikach zorganizowano wielki wiec z udziałem blisko 200 tysięcy osób. Do zgromadzonych przemawiał rosyjski prezydent, następnie odbył się koncert pod hasłem Dla pokoju bez nazizmu.
Rosja obawia się zamachów?
W tym roku hucznych obchodów nie będzie. Jak podaje Biełsat, organizacja Mega Wołontier Moskwa, która miała się zajmować zbieraniem publiczności na koncert Krymska wiosna zaplanowany na 18 marca, odwołała wydarzenie. W krótkim komunikacie przekazano, że formuła obchodów Dnia Zjednoczenia Krymu z Rosją została zmieniona. „Aktualnie zbieramy informacje o wydarzeniach, które będą z tej okazji organizowane w Moskwie. Proszę wziąć pod uwagę, że dużego koncertu na pewno nie będzie” – napisano.
Oświadczenie o podobnej treści zamieściła także organizacja Patrioci Rosji, która zbierała w sieci ankiety w sprawie koncertu Krymska wiosna. W rosyjskich mediach społecznościowych przewijały się komentarze, że koncert mógł zostać odwołany z uwagi na ryzyko zamachów.
Pieskow o planach Putina
Głos w sprawie zabrał także Dmitrij Pieskow. Rzecznik Kremla przekazał, że w harmonogramie Władimira Putina zaplanowane są wydarzenia zbiegające się z 9. rocznicą przyłączenia Krymu do Rosji i odbędą się one w formie wideokonferencji. Potwierdził, że nie ma w planie organizacji koncertu. Dodał, że na Krymie zostanie otwarty ważny obiekt kulturowo-historyczny.