Przebywał nielegalnie w Polsce. 22-latek był przekonany, że jest w Niemczech
W poniedziałek do Placówki Straży Granicznej w Zgorzelcu zgłosił się 22-letni obywatel Syrii. Cudzoziemiec chciał złożyć wniosek o azyl, ale był przekonany, że znajduje się na terytorium Niemiec.
Z jego oświadczenia wynikało, że w marcu 2023 r. dotarł do Polski, ale nie zamierzał starać się o nadanie statusu uchodźcy w naszym kraju, ponieważ chciał dotrzeć do Niemiec i tam ubiegać się o azyl. „Mężczyzna twierdził, że uwierzył kierowcy, który miał go do Niemiec dowieźć. Wysadził Syryjczyka jednak z samochodu na terenie powiatu zgorzeleckiego informując, że dotarł do celu podróży” – relacjonują polscy pogranicznicy.
Syryjczyk chciał ubiegać się o azyl. Myślał, że jest w Niemczech
Straż Graniczna ustaliła, że Syryjczyk przebywa nielegalnie na terytorium naszego kraju oraz nie posiada dokumentów uprawniających do przekroczenia granicy z Polski do Niemiec. „Wobec 22-latka wszczęto postępowanie w sprawie zobowiązania cudzoziemca do powrotu oraz zastosowano środki alternatywne do detencji” – wskazano w komunikacie.
Alternatywy do detencji to środki nakładane na cudzoziemców i cudzoziemki, które co do zasady są mniej represyjne niż umieszczenie ich w ośrodku strzeżonym, a wciąż pozwalają organom migracyjnym zachować nad nim pewnego rodzaju kontrolę. „Zarówno według polskiego prawa, jak i europejskich standardów, środki alternatywne mają pierwszeństwo przed detencją, co oznacza, że za każdym razem, gdy rozważa się umieszczenie cudzoziemca w ośrodku strzeżonym, należy uzasadnić, dlaczego w danym przypadku mniej represyjne alternatywy do detencji nie byłyby wystarczające” – wyjaśnia interwencjaprawna.pl
W polskim prawie alternatywami do detencji są np. obowiązek zgłaszania się w określonych odstępach czasu do wskazanego organu czy obowiązek zamieszkiwania w wyznaczonym miejscu.