Na koronacji Karola III zabraknie ważnego gościa. Powodem – wiek
Koronacja Karola III zbliża się wielkimi krokami. W brytyjskich mediach od dawna trwają spekulacje, czy na ceremonii pojawi się skonfliktowany z rodziną syn króla – Harry i z małżonką – Meghan Markle. Teraz okazuje się, że w ceremonii najprawdopodobniej nie weźmie udziału inny prestiżowy gość – prezydent Stanów Zjednoczonych. Na przeszkodzie ma stać zaawansowany wiek polityka, którego bardzo męczą dalekie wyjazdy.
Joe Biden nie pojawi się na koronacji Karola III?
„Joe Biden jest zbyt stary, aby podróżować przez Atlantyk dwa razy w miesiącu, aby odwiedzić Wielką Brytanię na koronację króla” – donosi The Telegraph w ślad za swoimi informatorami. Brytyjski dziennik twierdzi, że prezydent USA nie skorzysta z zaproszenia Pałacu Buckingham na 6 maja. Stany Zjednoczone może natomiast reprezentować jego małżonka, Jill Biden.
Otoczenie prezydenta ma odciągać go od pomysłu podróży do Londynu, ponieważ jeszcze w kwietniu czeka go równie długi lot – do Irlandii Północnej. Osoby bliskie prezydentowi odradzają mu obecność na koronacji, by nie forsował się zbytnio i oszczędzał siły na krajowe obowiązki. To o tyle ważne, że wkrótce planowane jest ogłoszenie jego zamiaru startu w wyborach w 2024 roku.
Oszczędzają prezydenta
– Facet ma 80 lat. Rozważnie planują jego duże aktywności – twierdzi informator „Daily Telegraph”. – Robili to również z Trumpem, a on był młodszy. Kiedy Biden robi coś takiego jak przemówienie State of the Union, nie widzimy za bardzo jego aktywności w ciągu kolejnych 48 godzin. Nie lubią zbytnio wysyłać go w świat – tłumaczy.
Urzędnicy, zarówno z Londynu, jak i z Waszyngtonu podkreślają, że nie zapadła jeszcze formalna i ostateczna decyzja odnośnie udziału Bidena w koronacji Karola III. Jego ewentualna nieobecność nie zostanie jednak potraktowana jako afront.