Łukaszenka zrobił krok wstecz. Chodzi o sprawę Andżeliki Borys
Szefowa Związku Polaków na Białorusi, który w 2005 został zdelegalizowany przez białoruskie władze, została 23 marca 2021 roku zatrzymana przez milicję. Andżelice Borys postawiono zarzut dotyczący organizacji jarmarku Kaziuki, który władze Białorusi traktują jako nielegalne zgromadzenie.
W tej samej sprawie na 8 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze został skazany Andrzej Poczobut. Białoruski reżim zarzucał im rehabilitację nazizmu i podżeganie do nienawiści.
Andżelika Borys zwolniona z aresztu domowego
Wiosną 2022 roku Andżelika Borys została zwolniona z aresztu. Funkcjonariusze białoruskich służb odwieźli ją do wsi Grzebienie na Grodzieńszczyźnie. Polce nakazano pobyt w nieformalnym „areszcie domowym”.
Z ustaleń Biełsatu wynika, że szefowa ZPB oraz jej matka zostały wezwane do Mińska. Białoruscy urzędnicy mieli jej wręczyć pismo z informacją o umorzeniu postępowania. Jako powód podano brak znamion przestępstwa. Co więcej, Polsce obiecano zwrot wszystkich przedmiotów skonfiskowanych podczas śledztwa.
– Zważywszy na to, że Andrzej Poczobut skazany został w tej samej sprawie na 8 lat, stawia to Związek Polaków na Białorusi i jego emigracyjnych działaczy w trudnej sytuacji i umożliwia rozgrywanie tej karty – oceniła dyrektor TV Biełsat Agnieszka Romaszewska-Guzy.
Rzecznik MSZ o sprawie Andżeliki Borys
Doniesienia Biełsatu potwierdził rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Łukasz Jasina zamieścił na swoim profilu na Twitterze wpis, w którym podkreślił, że „polskie władze z zadowoleniem odnotowują fakt, że Andżelika Borys została oczyszczona z nieprawdziwych zarzutów”. „To krok w dobrym kierunku” – stwierdził.
„Liczymy, że podobne decyzje zapadną także wobec Andrzeja Poczobuta i innych więźniów. Nie zapominamy o was” – dodał rzecznik MSZ.
Aleksandr Łukaszenka mija się z rzeczywistością
Zaledwie kilka dni wcześniej białoruski dyktator podczas swojego orędzia powiedział, że nie ma możliwości, aby Andżelika Borys została uwolniona. Aleksandr Łukaszenka tłumaczył, że jest ona na wolności, ponieważ napisała prośbę o ułaskawienie. Słowem nie wspomniał, że w rzeczywistości od roku przebywa ona w areszcie domowym i nie prosiła o żadną łaskę.
Aleksandr Łukaszenka zaproponował wymianę Andrzeja Poczobuta na Pawła Łatuszkę i członków opozycyjnego Narodowego Zarządu Antykryzysowego. – Ale ja nigdy nie zgodzę się na wymianę łachuszki za Poczobuta jeden na jeden. Cała grupa ma wrócić – stwierdził samozwańczy przywódca Białorusi. „Łachuszka” pochodzi od rosyjskiego „łoch”, czyli „frajer”.