Cudzoziemiec na granicy potrzebował pomocy. „Przebywali z nim Polacy”

Nie ustaje napór migrantów na polsko-białoruską granicę. Służby odnotowują codziennie dziesiątki prób nielegalnego przedostania się na terytorium naszego kraju. Ostatniej doby migranci zaatakowali polskich funkcjonariuszy. W ruch poszły kamienie i gałęzie. Choć działania polskich pograniczników polegają w dużej mierze na przeciwdziałaniu i powstrzymywaniu cudzoziemców, to nie raz ruszają im na pomoc.

Straż Graniczna ruszyła na pomoc obywatelowi Syrii

Nie inaczej było w poniedziałek, 3 kwietnia, kiedy funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Białowieży, wspólnie ze strażakami z Hajnówki, ratowali obywatela Syrii, który nielegalnie przekroczył polsko-białoruską granicę. Jak przekazali, mężczyzna nie był w stanie sam wydostać się z kompleksu leśnego Puszczy Białowieskiej.

Pogranicznicy ok 7 rano otrzymali wiadomość od dyspozytora Ratownictwa Medycznego w Białymstoku. Wynikało z niej, że w rejonie działania placówki prawdopodobnie znajduje się cudzoziemiec, który potrzebuje pomocy. „We wskazany rejon został wysłany patrol Straży Granicznej, który (po upływie około pół godziny) odnalazł poszkodowanego. Z cudzoziemcem przebywali kobieta i mężczyzna, Polacy. Mężczyzna poinformował funkcjonariuszy, że Syryjczyk ma uraz nogi i nie jest w stanie samodzielnie iść” – przekazano w komunikacie.

Chciał nielegalnie przedostać się do Polski. Konieczna była pomoc SG

Na pomoc funkcjonariusze SG wezwali Strażaków z PSP w Hajnówce wraz ze specjalistycznym sprzętem. Cudzoziemiec na noszach został przeniesiony do karetki pogotowia, gdzie po wstępnym badaniu lekarz podjął decyzję o zabraniu obywatela Syrii do szpitala. Na szczęście jego życiu i zdrowiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.

Straż Graniczna przypomina, że jej funkcjonariusze po raz kolejny, wspólnie z innymi służbami, pomogli cudzoziemcowi, który przekroczył polsko-białoruską granicę wbrew przepisom. „Za każdym razem polskie służby stają na wysokości zadania robiąc wszystko, co możliwe, aby jak najszybciej dotrzeć do każdej potrzebującej pomocy osoby” – podkreślono.