Dziennikarka mówiła o „rosyjskich regionach”. Szybka interwencja Mateusza Morawieckiego
We wtorek 11 kwietnia Mateusz Morawiecki udał się z kilkudniową wizytą do Stanów Zjednoczonych. Premier rozmawiał m.in. z wiceprezydent Kamalą Harris, odwiedził zakłady ANAD Anniston Army Depot oraz wziął udział w spotkaniu z przedstawicielami amerykańskiego think-thanku Atlantic Council, podczas którego mówił o współczesnych wyzwaniach geopolitycznych.
Dziennikarka wspomniała o „rosyjskich regionach”. Szybka interwencja Morawieckiego
Mateusz Morawiecki udzielił również wywiadu amerykańskiej telewizji NBC News. Rozmowę zdominował temat dotyczący rozpętanej przez Rosję pełnowymiarowej wojny w Ukrainie. Jednym z wątków, które zostały poruszone, była zapowiadana od tygodni ukraińska kontrofensywa. Ma ona prowadzić do deokupacji terytoriów, nad którymi – w wyniku agresji – kontrolę przejęli agresorzy.
W pewnym momencie dziennikarka prowadząca rozmowę zapytała właśnie o kontrofensywę i scenariusz, gdyby Ukraińcom nie udało się odzyskać kontroli i odbić „rosyjskich regionów”. Mateusz Morawiecki zareagował natychmiast i skorygował te słowa. – Ukraińskich regionów, okupowanych przez Rosję – interweniował premier polskiego rządu. – Dokładnie tak – poprawiła się dziennikarka.
Mateusz Morawiecki podkreślił, że Rosja ma silną armię, a z rankingów wynika, że pod względem militarnej siły plasuje się na drugim miejscu w zestawieniu dotyczącym świata. Premier podkreślił heroiczną postawę Ukraińców, którzy walczą o niepodległość swojego kraju, a przy wsparciu od sojuszników – w postaci dostaw broni – wciąż stawiają opór rosyjskim okupantom. Szef polskiego rządu zaznaczył jednocześnie, że nie wolno lekceważyć potencjału Rosji i trzeba brać pod uwagę to, że wojna będzie trwała lata.
Chiny wesprą militarnie Rosję? Mateusz Morawiecki wspomniał słowa Xi Jinpinga
W czasie wywiadu został poruszony również temat dotyczący postawy Chin w czasie wojny w Ukrainie oraz spekulacje, czy Pekin dostarczy śmiercionośną broń do Rosji. – Myślę, że to jest rodzaj czerwonej linii, Rubikonu dla relacji między USA i Chinami – powiedział Mateusz Morawiecki, odnosząc się do zaniepokojenia i ostrzeżeń, które w tej sprawie formułuje Waszyngton.
Premier Polski zwrócił uwagę na słowa, które wypowiedział przywódca Chin Xi Jinping podczas pożegnalnego spotkania w Moskwie z Władimirem Putinem, które wieńczyło jego kilkudniową wizytę. – Powiedział coś takiego, że teraz jest szansa, której nie było od 100 lat, na zmianę porządku, który został stworzony 100 lat temu. To brzmi dość poważnie – powiedział Mateusz Morawiecki.