Śmierć pary Ukraińców w Łodzi. „Mężczyzna leżał w namiocie rozłożonym na łóżku”
Służby zostały wezwane do mieszkania przy ul. Piotrkowskiej w Łodzi, gdzie od pewnego czasu mieszkała para Ukraińców. O sprawie zawiadomił zaniepokojony pracodawca, który przekazał, że młodzi ludzie od pewnego czasu nie pokazywali się w pracy. Gdy strażacy weszli do środka, okazało się, że para Ukraińców nie żyje.
Zwłoki młodych Ukraińców w Łodzi. Ciało mężczyzny znaleziono w namiocie
Jak donosi „Dziennik Łódzki”, ciała były w zaawansowanym stanie rozkładu – napuchnięte, częściowo zgniłe, występowały plamy opadowe. Z tego powodu odstąpiono od reanimacji. Pojawiły się trudności z identyfikacją tożsamości.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że do śmierci obojga nie przyczyniły się osoby trzecie. Nie wykluczono zatrudnia tlenkiem węgla, choć nie stwierdzono jego obecności w żadnym z pomieszczeń.
– Wyjaśniamy szczegółowe przyczyny i okoliczności zdarzenia, a czynności są prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź-Śródmieście. Wykonaliśmy już oględziny i przesłuchaliśmy świadków – na ten moment nie można wykluczyć udziału osób trzecich w przyczynieniu się do śmierci kobiety i mężczyzny. Obydwoje to obywatele Ukrainy – powiedziała „Super Expressowi” młodsza aspirantka Kamila Sowińska, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Tajemnicza śmierć w Łodzi. Ujawniono dwa ciała Ukraińców
Zaskakuje miejsce, w jakim znaleziono zwłoki. Z informacji lokalnych mediów wynika, że 36-letnia kobieta zmarła siedząc w fotelu, natomiast 31-letni mężczyzna leżał w rozłożonym na łóżku namiocie.
Ciała poddane zostaną sekcji, lecz nie wiadomo, kiedy się ona odbędzie. Sprawę bada łódzka prokuratura.