Brutalne zabójstwo dwójki dzieci i odszkodowanie od Skarbu Państwa. Stawką jest 5 milionów

Ta zbrodnia wstrząsnęła całą Polską, gdyż w brutalny sposób zamordowano dwójkę dzieci. Po 30 latach organy ścigania wskazały sprawcę – winnym podwójnego morderstwa miał być kuzyn rodzeństwa, który latami mógł ukrywać makabryczny czyn. Dariuszowi K. nigdy jednak nie udało się postawić zarzutów. Jeśli nawet popełniłby tę zbrodnię, to w momencie jej dokonania był nieletni. Mógłby odpowiadać tylko przed sądem rodzinnym. Jest już dorosły, więc takiej możliwości nie ma.
Teraz Dariusz K. chce ubiegać się o odszkodowanie za niesłuszne działania prokuratury względem jego osoby. Postanowił walczyć, podobnie jak Tomasz Komenda, o odszkodowanie od Skarbu Państwa.
– Prokuratura nie miała dowodów obciążających mojego klienta, a ogłosiła sukces, że ma mordercę. To niebywałe – mówi mecenas Michał Wąż, pełnomocnik Dariusza K.
Zbrodnia na Smugach
9-letni Januszek i 11-letnia Monika mieszkali w podlaskiej wsi Jeńki, położonej niespełna 30 kilometrów od Białegostoku. W niewielkiej miejscowości wszyscy się znali, a wielu mieszkańców było ze sobą spokrewnionych. Tak jak dzieci z Dariuszem K. Wszyscy chodzili do jednej szkoły i zdarzało się, że starszy kuzyn znęcał się nad rodzeństwem.