Niecodzienna akcja katolickiego radia. Zachęcają kobiety, by w maju „zrezygnowały ze spodni”

Dodano:
Kobieta w sukience. Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Rohappy
Radio Niepokalanów wraz z katolicką grupą dla kobiet Only4Women promuje akcję pod hasłem „W maju chodzę w sukienkach dla Maryi”. – Zadbajmy o to, by w miesiącu poświęconym Niepokalanej nasz strój był także formą czci Matki Bożej, żeby był piękny, kobiecy i godny – zachęcają organizatorzy akcji.

Wyjaśnijmy, że w Kościele katolickim miesiąc maj jest w szczególny sposób poświęcony czci Maryi – Matki Bożej.

Akcja „W maju chodzę w sukienkach dla Maryi”

Z tego powodu, każdego majowego wieczora odprawiane są w kościołach lub przy kapliczkach tzw. majówki, czyli nabożeństwa majowe, których centralną częścią jest Litania loretańska.

Katolickie Radio Niepokalanów – którego sygnał jest emitowany na terenach województwa mazowieckiego i łódzkiego – wpadło na oryginalny pomysł celebrowania miesiąca maryjnego.

Rozgłośnia wspólnie z grupą dla kobiet Only4Women zaproponowały ogólnopolską akcję pod hasłem „W maju chodzę w sukienkach dla Maryi”.

Strój jako forma czci dla Matki Bożej

Jak sama nazwa wskazuje, to propozycja skierowana do kobiet, która polega na podjęciu wyzwania chodzenia przez cały miesiąc w sukienkach lub spódnicach.

„Zadbajmy o to, by w miesiącu poświęconym Niepokalanej nasz strój był także formą czci Matki Bożej, żeby był piękny, kobiecy i godny. Mogą to być zarówno spódnice, jak i sukienki. Rezygnujemy jednak ze spodni (...) Jeśli Ona zaprasza nas do podjęcia tego wyzwania, z pewnością pomoże nam także uporać się z wszelkimi trudami. Zawierzmy cały ten miesiąc, ten podjęty przez nas trud, Matce Boże” – zachęca w mediach społecznościowych Radio Niepokalanów.

Opinie za i przeciw akcji

Opinie internautek są podzielone. Jedne odnoszą się do akcji z entuzjazmem i deklarują przyłączenie się do niej. „Podejmuję wyzwanie i chętnie posłucham moich imienniczek, Alleluja” – napisała jedna z internautek. „Nie mogę się doczekać kobiecego Bożego Maja” – dodała inna.

Nie brakuje również opinii, których autorki odnoszą się do akcji ze sporym dystansem. „Ja też zostanę przy spodniach. Sukienki i spódnice noszę latem i czasem jak muszę do pracy” – brzmi jeden ze wspomnianych przykładów. „Naprawdę kobiecą pobożność sprowadzacie do sukienek? Sądzicie, że Bóg zwraca uwagę na strój?” – zapytała jedna z internautek.

Źródło: natemat.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...