Rosyjska prokuratura oburzona. „Organizacja działająca w Polsce chce przejąć władzę w Rosji”
Zjazd Deputowanych Ludowych w Rosji zorganizowano w listopadzie 2022 roku w Jabłonnie pod Warszawą. Wzięli w nim udział byli członkowie rosyjskich władz, którzy sprzeciwiają się wojnie w Ukrainie oraz nie popierają aneksji Krymu i innych działań Władimira Putina. W pracach zjazdu mogły brać osoby, które otrzymały rekomendację co najmniej dwóch delegatów.
Rosyjski rząd na uchodźstwie?
Ostatecznie w obradach uczestniczyło ponad 20 polityków, którzy nie reprezentowali całej rosyjskiej opozycji. W trakcie spotkania z ust zgromadzonych padły deklaracje, że chcą oni doprowadzić do obalenia Władimira Putina a tym samym zmiany systemu władzy w Rosji.
Wiaczesław Malcew z grupy Artpodgotowka stwierdził, że tylko rewolucja może doprowadzić do przewrotu na Kremlu. Mówił o walce partyzanckiej przeciwników Władimira Putina, która ma na celu doprowadzenie do pokoju w Ukrainie. Żaden z ekspertów zajmujących się polityką wschodnią ani przedstawiciele służb nie potwierdzili tych rewelacji.
Prokuratura uderza w dawnych polityków
Zjazd Deputowanych Ludowych podjął próbę ustanowienia rosyjskiego rządu na uchodźstwie, który oprócz reprezentowania Rosji na zewnątrz, posiada „demokratyczną legitymizację” do ustanawiania nowego prawa.
W ocenie rosyjskiej prokuratury utworzona w 2022 roku w Polsce organizacja stwarza „zagrożenie dla podstaw porządku konstytucyjnego i bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, a co więcej zamierza siłą przejąć władzę i sprawować naraz funkcje władzy ustawodawczej, sądowniczej i wykonawczej w Rosji”.
W uzasadnieniu decyzji stwierdzono również, że Ilja Ponomariew, który w 2014 roku jako jedyny zagłosował przeciw aneksji Krymu, a obecnie mieszka w Ukrainie oraz byli deputowani Giennadij Gudkow oraz Mark Fejgin są zagranicznymi agentami wpływu, którzy promują separatystyczne hasła i negują integalność terytorialną Rosji. Warto przypomnieć, że Ilja Ponomariow przez lata był członkiem podporządkowanej Kremlowi tzw. systemowej opozycji.
Przedstawiciele Zjazdu komentując decyzję prokuratury podkreślili, że „nie jest to organizacja zagraniczna a jedyny prawowity organ przedstawicielski wybierany przez obywateli Rosji w uczciwych wyborach”. Zapewnili, że nadal będą dbać o reprezentowanie interesów Rosjan a po upadku Władimira Putina stworzą prawo, które pozwoli przywrócić w kraju ład i porządek.