Grzegorz Braun i młodzi niemieccy nacjonaliści w Sejmie. W sieci zawrzało
Grzegorz Braun prowadzi kampanię wyborczą w dość osobliwy sposób. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych posłów Konfederacji zaprosił do Sejmu młodzieżówkę Alternatywy dla Niemiec. To jedna z najbardziej nacjonalistycznych niemieckich formacji politycznych, którą Federalny Urząd Ochrony Konstytucji uznał w 2020 za podejrzaną o prawicowy ekstremizm i poddał ją obserwacji.
W sieci zawrzało
Odwiedziny młodych niemiecki nacjonalistów nie przeszły bez echa. Radosław Fogiel z PiS przypomniał na Twitterze, że młodzieżówka AfD zasłynęła niegdyś z poglądu, że napaść rządzonych przez Adolfa Hitlera nazistowskich Niemiec, była uzasadniona.
Głos zabrała również inna polska gwiazda politycznych kontrowersji Janusz Kowalski. „Czekam na komentarz Slawomira Mentzena, Krzysztofa Bosaka i Roberta Winnickiego na zaproszenie "przyjaciół z AfD" przez lidera Konfederacji pana Grzegorza Brauna. Stańcie Panowie w czynach "po stronie Polski" - jeżeli jesteście polską prawicą - i wyrzućcie Brauna z Konfederacji” – napisał na Twitterze wiceminister rolnictwa.
O poglądach przedstawicieli AfD na działalność Hitlera wspomniał również Miłosz Motyka z PSL. „Poseł KonfedeRussia zaprosił do Sejmu polityków najbardziej antypolskiej partii w Niemczech, znanej z chwalenia Hitlera i zbrodni Wehrmachtu. To mówi samo za siebie” – czytamy w tweecie polityka.
W komentarzach zwrócono również uwagę, że Braun zabrał niemiecką młodzież w miejsca pamięci poświęconych poległym w drugiej wojnie światowej żołnierzach Armii Krajowej i przedstawicielom Polskiego Państwa Podziemnego. Poseł Konfederacji odniósł się do tego, stwierdzając, że "mowa była również o historii".