Życie Shalie Lipp przerwane w tragiczny sposób. Wkrótce miała walczyć o pas
Nie żyje Shalie Lipp. 21-latka zginęła w niedzielę 7 maja w wypadku samochodowym w Minnesocie. Wschodząca gwiazda amerykańskiego MMA uczestniczyła jako pasażerka w wypadku na autostradzie międzystanowej numer 94. Auto, którym jechała, uderzyło w nadjeżdżający z naprzeciwko pojazd. Amerykanka nie miała zapiętych pasów – poinformowało The Sun. Nie było innych ofiar ani rannych.
Shalie Lipp pożegnał jej trener personalny. „Nie jestem osoba, która myśli o robieniu zdjęć w danej chwili. Chyba zawsze myślałem, że to wytrąca mnie z danego momentu, kiedy jestem z zawodnikiem, co zrywa więź w kluczowym momencie rozwoju. Dziś bardzo żałuję, że to najlepsze zdjęcie z Shalie, jakie mam” – zaczął Eric Sweeney.
Shalie Lipp nie żyje. Tragiczna śmierć młodej gwiazdy MMA
„Moje serce jest absolutnie złamane. Byłaś takim wspaniałym człowiekiem, pełna nadziei i energii. Jedną z niewielu osób, które kiedykolwiek spotkałem, które naprawdę dążyły do wielkości. Nigdy cię nie zapomnę. Dziś nie mieści mi się to w głowie, że nie zobaczę cię w tym tygodniu, ani nigdy więcej” – kontynuował szkoleniowiec.
„Bycie twoim przyjacielem zmieniło mnie na zawsze. Dziękuję ci te za te wszystkie chwile. Za nasze rozmowy, zarówno osobiste, jak i zawodowe. Śmiech, łzy i każdą emocję pomiędzy. Będę to wszystko pamiętać. Będę za tobą tęsknić” – podsumował Sweeney.
Shalie Lipp miała walczyć o tytuł w kategorii piórkowej. W przeszłości pokonała Polkę
20 maja Shalie Lipp miała walczyć o pas kategorii piórkowej na gali No Mercy 11 organizacji Ignite Fights. 21-latka w zawodowym MMA stoczyła pięć walk. Trzy z nich wygrała, w tym jedną z Polka Nikolą Kasperską, a dwukrotnie musiała uznać wyższość rywalek. Jej przeciwniczką o tytuł miała być Natalie Cage.