Ucieczka Rosjan i „500 trupów”. Ukraińska armia: Informacje Prigożyna są prawdziwe

Dodano:
Jewgienij Prigożyn Źródło: Newspix.pl / SIPAUSA
Rosyjska brygada uciekła spod Bachmutu – poinformowała w mediach społecznościowych ukraińska 3. Oddzielna Brygada Szturmowa. Tym samym potwierdziła wcześniejsze doniesienia przywódcy walczących tam po stronie Rosji wagnerowców.

„Oficjalnie. Informacje Prigożyna o ucieczce 72. Oddzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej spod Bachmutu i o „500 trupach” Rosjan, które tam zostały, są prawdziwa” – przekazała na oficjalnym koncie na Telegramie ukraińska 3. Oddzielna Brygada Szturmowa. Dodała też, że „dziękuje za nagłośnienie” swoich „sukcesów na froncie”.

Rosyjska brygada uciekła z Bachmutu

Strona ukraińska poinformowała, że w ciągu dwóch dni działań ofensywnych na południowo-zachodnich obrzeżach Bachmutu szturmowcy z 3. brygady w ramach grupy taktycznej Azow „zlikwidowali 64 okupantów”, a informacje o „likwidacji kolejnych 87 są wyjaśniane”. Wskazano też, że wśród zabitych byli wagnerowcy. Ponadto, pięciu Rosjan wzięto do niewoli i zniszczono rosyjski sprzęt.

We wtorek 9 maja, w obchodzonym w Rosji Dniu Zwycięstwa, Jewgienij Prigożyn oświadczył na nagraniu, które trafiło do sieci, że jedna z rosyjskich jednostek uciekła z pozycji w Bachmucie i odsłoniła jedno ze skrzydeł frontu. Według lidera wagnerowców żołnierze z 72. brygady mieli wycofać się z terenu o powierzchni około 3 kilometrów kwadratowych, w wyniku czego zginąć miało 500 wagnerowców.

Prigożyn postawił ultimatum

Na tym samym nagraniu Prigożyn groził, że najemnicy opuszczą Bachmut, jeśli nie zostanie im dostarczona amunicja. Po raz kolejny zaatakował też rosyjskie ministerstwo obrony i jego szefa Siergieja Szojgu.

Założyciel grupy Wagnera oświadczył, że najemnikom przydzielono 10 proc. z tego, czego żądali i ocenił, że „zostali oszukani”. Według niego to szef sztabu generalnego Walerij Gierasimow osobiście zmniejszył liczbę broni, którą im przekazano. Prigożyn wskazał, że „ryba psuje się od głowy” i nazwał szefostwo ministerstwa obrony „głupcami”. Z kolei ministerstwo obrony szyderczo określił mianem „ministerstwa intryg”. – Zamiast walczyć, ciągle knujemy – ironizował.

W ostatnich dniach Prigożyn kilkukrotnie groził opuszczeniem przez wagnerowców pozycji w Bachmucie. Wysyłał też sprzeczne komunikaty w sprawie dostaw amunicji.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...