Łukaszenka już w przeszłości miał być „bliski łoża śmierci”. Jego biuro milczy
Alaksandr Łukaszenka był jednym z nielicznych zagranicznych gości, którzy przyjechali do Moskwy, aby przy boku Władimira Putina świętować tzw. Dzień Zwycięstwa. Obecność polityka, który uzurpuje sobie prawo do sprawowania funkcji prezydenta Białorusi, wywołała lawinę spekulacji dotyczących stanu jego zdrowia.
Stan zdrowia Łukaszenki się pogorszył? „Na lotnisko jechał w asyście karetki pogotowia”
Jak podaje agencja Reutera, Alaksandr Łukaszenka wyglądał na zmęczonego i niepewnie poruszającego się na nogach, a na jego prawej ręce widoczny był bandaż. Falę spekulacji podsycał fakt, że białoruski polityk nie wziął udziału w nieformalnym spotkaniu, które Władimir Putin zorganizował dla swoich gości. Co więcej, szybko opuścił Rosję.
Do tych doniesień odniósł się m.in. doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy. „Dziś Putin był gospodarzem obiadu z prezydentami, którzy przybyli do Moskwy na paradę. Łukaszenka nie wziął w nim udziału. Rosyjskie kanały na Telegramie podają, że Łukaszenka nie był na obiedzie z powodu problemów zdrowotnych i już opuścił Moskwę, a na lotnisko jechał w asyście karetki pogotowia. Co może się z nim stać?” – zapytał Anton Heraszczenko.
Biuro Łukaszenki milczy. Narastają spekulacje
Alaksandr Łukaszenka nie wygłosił również zwyczajowego przemówienia z okazji Dnia Zwycięstwa podczas obchodów w Mińsku. Po ekspresowym powrocie z Moskwy samozwańczy prezydent Białorusi wziął udział jedynie w uroczystym złożeniu kwiatów. Przemówienie wygłosił minister obrony Białorusi Wiktor Chrenin.
Amerykańskie wydanie „Newsweeka” przypomina, że plotki o rzekomo pogarszającym się stanie zdrowia Alaksandra Łukaszenki pojawiały się wielokrotnie w ciągu ostatnich lat, a najbardziej skrajne mówiły nawet o tym, że białoruski polityk był „bliski łoża śmierci”, co nie znalazło potwierdzenia w rzeczywistości. Biuro Łukaszenki, które na bieżąco podaje informacje o aktywnościach polityka, w żaden sposób nie odniosło się do narastających spekulacji.